pogubilam sie ze wszystkim
ucholki biegaja niby razem niby oddzielnie. kicica juz sie zadomowila zwiedzila cale mieszkanie ale w kontaktach z bercikiem to juz nie wiem jak jest
czasami siedza razem w klatce i je miziam obydwa naraz i nie ma zadnych starc ale jak sie spotkaja gdzies w terenie no to futro lata
atakujacym i gubiacym futerko jest bercik
czasami sa przejawy dobroci dla zwierzat i sie powachaja bez zadymy ale ostatnio to juz sa skoki i darcie futerka co wieczor musze je lapac i rozdzielac bo jak tak dalej pojdzie to moj bercik bedzie lysy
moze ktos z was wie co takiego zrobic zeby sie zaakceptowaly i nie bylo walk?? (wanna odpada bo tam tez potyczki sa
)
a zapowiadalo sie juz tak pieknie
aaaa dodam ze te walki polegaja na skakaniu na siebie i ganianiu sie po pokoju ale futro fruwa i to nawet sporo zawsze je bierze poznym wieczorem na starcia jak psy sa na spacerze bo inaczej moje kochane sunie nie daja im sie tluc
co wy na to??