Witam wszystkich serdecznie
!
Od dwóch tygodni jestem szczęśliwą właścicielką królika - Karola.
Karol jest malutki, ma dopiero 2 m-ce.
Pomału zaczynamy się poznawać. Przez te kilka dni udało mi się zaobserwować kilka jego zachowań. Jest jedno, którego, szczerze powiem, nie bardzo rozumiem. Od jakiś trzech dni (wcześniej tego w ogóle nie było) Karol zaczął dziwnie "podskakiwać", polega to na tym, że ok. 6-7 rano, kiedy jeszcze śpię, zaczynam słyszeć straszny łomot w klatce, budzę się i widzę jak Karol biega po całej klatce, wykonujac jakieś dziwne podskoki, jakby się miotał, rzuca się od jednego jej boku do drugiego, podskakując, machając w dziwny sposób głową, wygląda po prostu jak szalony
.Wypuściłam go z klatki, żeby zobaczyć o co chodzi, a on zaczął w podobny sposób szaleć po pokoju. Zaznaczam, że królik jest wypuszczany z klatki, i nie sądzę, żeby to było związane z potrzebą ruchu.
Proszę serdecznie o jakąś radę, bo martwię się, czy czegoś mu nie brakuje
, Pozdrawiam.