Asieńka dziękuję bardzo, również w imieniu Groszka
Jeśli chodzi o dawki leku do domu, to nie wiem czy to normalne.
My jak mieliśmy odrobaczanie to tylko za pierwszym razem jedną dawkę podał wet w lecznicy (żeby pokazać jak to zrobić) resztę (chyba na 2 kolejne dni) dostaliśmy do domu i tam podawaliśmy.
Ale u nas nie było robaczków.
Myślę, że wet chce sam podać lek, ponieważ wtedy będzie miał pewność, że cała dawka trafi do pysia.
Z własnej praktyki wiem, że osobie niedoświadczonej ciężko raczej podać pełną dawkę, bo uszak się wyrywa i wypluwa.
Może dlatego wet sam poda, bo Twój uszak ma robaczki, a lepiej w tym przypadku by cała dawka trafiła tam gdzie trzeba
Asiu jeszcze mam pytanie, co królas dostaje na to odrobaczenie?