Co do zachowań w kuwecie, to Bunisława zaczyna bronić swojego terenu, tzn właśnie kuwety. To w 100% tylko i wyłącznie jej miejsce. Bardziej niż klatka. Jak zaczynam ją czesać, czy robić coś, co jej się nie podoba, to wskakuje do kuwety, bo tam jest nietykalna.
Ostatnio jak jej sprzątam w kuwecie, momentalnie do niej wskakuje i trąca mnie głową, abym sobie poszła. To zaczyna być coraz bardziej brutalne. Logiczne, że abym posprzątała w kuwecie, jej musi tam nie być, bo mi przeszkadza, więc ją wyjmuję. Ależ się wtedy wścieka. Najbardziej doprowadza ją do szału jak łyżką mieszam w żwirku. Wtedy wskakuje do kuwety i jak w amoku zaczyna kopać w żwirku, kładzie się prawie w nim, układa łapkami po swojemu. Komicznie to wygląda.