wklejam ci cytat z "Uszatej Strony"
"czterotygodniowe malce to jeszcze niemowlaki (zdarzają się takie w sklepach), jeszcze ze 3 tygodnie powinny mieć dostęp do mleka matki, dlatego trzeba bardzo uważać na pokarm. Najlepiej dawać tylko suchy pokarm - granulki do woli (bez ziarek, takie z samej zieleniny) i siano. Czwarty tydzień życia powinien być dopiero początkiem podawania stałego pokarmu - warto o tym pamiętać.
Tak przynajmniej do 3 miesiaca (12 tygodnia). Genetralnie nie należy się spieszyć ze zmianami, młode króliczki dopiero budują sobie flore bakteryjną do trawienia i dieta powinna być jak najprostsza.
Podawanie zieleniny nie powinno zacząć się wcześniej, niż po 12 tygodniu życia.Zielenina dla królików powinna być myta i dokładnie wysuszona z wilgoci
przed podaniem. Bezpiecznie jest zacząć od jednej gałązki pietruszki, drugiego dnia można podać dwie i tak przez parę dni, potem 3 itd. Nigdy nie należy wprowadzać
więcej, niż jedego nowego pokarmu w tygdniu, bo można przeoczyć ewentualną złą reakcję.
Z owocami w ogołe trochę należy poczekać, podobnie z marchwią. Żadnych
smakołyków przez parę tygodni jeszcze lepiej nie podawać, królik może mieć trudności z trawieniem.
Są ludzie, którzy całkiem zabraniają zieleniny, ale nie sądze, żeby to było rozsądne, królik nie powinien mieć problemów, o ile podawanie nie rozpocznie się za wcześnie i wprowadzane będzie powoli. "
Mój królik zaczął dostawać zieleninę w wieku 3 miesięcy w bardzo małych ilościach dzięki temu nie miał problemu z przyswojeniu jej sobie.