Witam!!
Czarnulek mieszka ze mna od 3 tygodni, jest ufny, uroczy po prostu kochany
, nie bałagani po pokoju tylko... nie wiem jak go nauczyc ze nie wolno mu z pokoju wychodzic, nie mam mozliwosci zeby biegal sobie po calym mieszkaniu...
gdzies wyczytalam ze nalezy odsuwac uszatka od wyjscia stanowczo mowiac NIE, a gdzy to po 3 razach nie skutkuje zamknac malego do klatki na 15min. Tak tez robilam tylko... mam wrazenie ze moj Czarnulek nic sobie nie robi z zamknecia w klatce... po prostu zaczyna wcinać sianko... z drugiej strony boje się ze zkojarzy klatke z kara...
Mysle ze nie tylko ja mam taki problem... czekam wiec na rady
Dziękuję:)
Pozdrawiam ja i mój Czarnulek:)