Porady > Pozostałe

Królik biegający po osiedlu

(1/2) > >>

GosiaGosia:
Witam, dziś rano zaobserwowałam królika biegającego po osiedlu. Bardzo płochliwy. Jest to najprawdopodobniej miniaturka. Nie miałam dotychczas bliższego kontaktu z królikami i nie wiem jak mu pomóc, jednak bardzo bym chciała chociaż spróbować zapobiec jego śmierci przez ludzką głupotę. Bardzo proszę o rady, co mogłabym zrobić i jak go złapać. Czy schronisko powinno zająć się jego złapaniem?

joac:
Witaj!!! Trzeba się skrzyknąć w kilka lub kilkanaście osób, mieć gotowy transporter dla uszaka, jak się już go złapie. No i  być gotowym na taplanie sie w ewentualnym błocie, bo uszaki są strasznie zwinne. Można go wziąć do siebie choćby na parę dni i od razu szukać po fundacjach króliczych, najlepiej na FB. Jesteś na FB?

GosiaGosia:
Witam,
dziękuję za odpowiedź. Nie posiadam Facebooka i niestety zwołanie dla mnie kilkunastu osób jest po prostu niewykonalne - nie posiadam tylu znajomych. Co do transportera, to mam stary po śwince morskiej, klatkę też, więc przechowanie byłoby możliwe, jednak niestety wygląda na to, że nie będę w stanie go złapać samodzielnie. Jeżeli ktoś ma tutaj możliwość zorganizowania takiej akcji, to bardzo chętnie pomogę i oczywiście wskażę dokładną lokalizację, gdzie królika widziałam.
Czy orientujecie się może, czy jakaś instytucja powinna się takim królikiem zająć?
Jak myślicie, jak długo ma szansę przeżyć przy takich warunkach atmosferycznych?

Czy jest szansa, że w nocy będzie go łatwiej znaleźć i złapać?

joac:
Gosia, nie, w nocy raczej łatwiej nie będzie, bo króliki dobrze widzą w nocy i łatwiej ucieknie. 
Czy masz pewność, że to nie dziki królik?

GosiaGosia:
Dziki raczej nie jest.
Był beżowo-biały, miał stosunkowo krótkie uszy i dość puchate u nasady. Coś jakby lewek. Na piersi też dość puchaty.
Rozmiarem też raczej nie pasuje na dzikiego. Nie był jak te najmniejsze miniaturki, trochę większy, jak takie najczęściej spotykane w sklepach zoologicznych. Żeby zobrazować, to w kłębie objętościowo coś około 1,5 paczki cukru.
Wyglądem zbliżony do tego: https://tiny.pl/tn88v

Jeśli chodzi o teren na którym przebywał, to też ne jest on raczej miejscem odpowiednim do zamieszkania - mało terenów zielonych w okolicy, dużo ludzi, psów i kotów. Stosunkowo duży ruch.

Na obrzeżach Środy pojawiają się dzikie króliki, a w sumie to raczej zające, ale one są dużo większe, mają dłuższe uszy i umaszczenie brązowe agouti. 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej