Hej:)
Ostatnio mam problem z Misia. Jest smutniejsza niz zwykle, nie bawi sie, nie dopomina o jedzonko.
Miala robiona morfologie( wszystko ok) dostala lek przeciwbólowy/ przeciwzapalny, wiec nie powinno ja nic bolec. Do tego zastrzyk poprawiajacy perystaltyke jelit.
Po tym zaczela jeść chetniej, ale co mnie dziwi, nie chce swojego ukochanego Cuni
wcina sianko i ziołka, ale tez nie tak ochoczo jak dawniej.
Zaczelo sie w poniedzialek, miala duzo ceko w klatce i brudny tyleczek. Teraz ceko juz nie ma, ale bobki sa male i jest ich mniej.
Jade z nia na Usg i Rtg.
Sa jeszcze jakies badania, zeby sprawdzic co jej jest?
Weta mam u siebie w Minsku, zajmuje sie leczeniem krolikow, wiec nie jest to typowy koci wet.
Dodam, ze Misia miala we wrzesniu i listopadzie zator.
Szybko jej przeszlo po lekach.
Ma ktos pomysł co dalej robic
Martwie sie o nia