Autor Wątek: Dziwne rany/pecherzyki na lapce, co to moze byc? :(  (Przeczytany 2380 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nikkitaka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Mindusia <3 Tofinek <3 Pusia <3
  • Za TM: Mindy, Tupcio
Dziwne rany/pecherzyki na lapce, co to moze byc? :(
« dnia: Kwiecień 15, 2018, 19:50:47 pm »
Witam wszystkich serdecznie :) Przejrzalam juz forum czy nie ma podobnego watku, ale nic nie znalazlam, pisze wiec osobny post. Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale za nic nie wiem, jak je wlaczyc na klawiaturze  :/
Do rzeczy - pisze w imieniu kuzynki, ktora mieszka w Polsce i ma roczna kroliczke. Krolisia byla do tej pory zdrowa, w czerwcu zeszlego roku zaszczepina na mykso oraz pomor a jakis miesiac temu wysterylizowana. Ma apetyt i bobkuje normalnie. Okolo dwoch tygodni temu na jednym z tylnich skokow utworzyla sie dziwna ranka.

FOTO:
https://zapodaj.net/f4438ded33e9d.jpg.html
Krolik tego dnia przebywal w klatce i kuzynka ogladala wszystko dokladnie, nie mial mozliwosci aby zranic sie jakims obiektem...Krolik oprocz tego zachowywal sie bez zazutu, wiec dziewczyna postanowila poczekac, oczywiscie obserwujac stan lapki. Po pieciu dniach nie bylo zadnej poprawy, a po zdjeciach ktore mi wyslala wrecz uznalam ze sie pogorszylo i polecilam kuzynce wizyte u weterynarza.

FOTO:
https://zapodaj.net/b7f070ce42877.jpg.html
Niestety tego dnia w lecznicy nie bylo pani specjalizujacej sie w leczeniu krolikow, a jedynie lekarz ogolny, ktory wyczyscil rane oraz zalecil masc.

FOTO po wyczyszczeniu ranki:
https://zapodaj.net/05a10f34b107b.jpg.html

Lekarz ogolnie nie bardzo wiedzial z czym ma do czynienia, bo jak sam stwierdzil rana jest zbyt gleboka na grzyba oraz ze dziwi go fakt ze przestrzen naokolo ranki jest wylysiala.
Po kilku dniach stan samej ranki sie poprawil, rana sie zmniejszyla, ale...Dzis rano kuzynka zauwazyla, ze tuz obok ranki pojawil sie bialy babelek/pecherzyk.
https://zapodaj.net/0a4e04521e41c.jpg.html
Kuzynka wyslala mi to zdjecie, a ja po kilku minutach poprosilam Ja aby sprobowala zrobic jakiej lepsze. Wtedy zauwazyla, ze...Pecherzyk zniknal a w jego miejscu pozostala mala ranka, taka sama jak ta poprzednia  :icon_eek

https://zapodaj.net/08334d1dd5eb4.jpg.html

Kuzynka nie jest pelnoletnia, ale swietnie opiekuje sie uszatkiem i na pewno nie jest to kwestia zaniedbania. Jutro jedzie ponownie do weterynarza, ale jesli nie bedzie specjalisty od krolikow to pewnie znowu niczego sie nie dowie od lekarza ogolnego. Pisze tu w jej imieniu, bo dziewczyna bardzo sie stresuje, ja tez jestem ciekawa i zaniepokojona co to moze byc. Sama mam trzy uszatki, wiec taki problem moze kiedys dotyczyc tez mnie (choc oby nie). Moze ktos spotkal sie wczesniej z czyms takim? Jesli ktos ma jeszcze jakies pytania, ktore moglyby pomoc w znalezieniu przyczyny tych dziwnych ranek, jestem z kuzynka na bierzaco i moge w kazdej chwili odpowiedziec.
Z gory serdecznie dziekuje za odpowiedzi/sugestie i mam nadzieje, ze nie napisalam wszystkiego zbyt chaotycznie. Pozdrawiam, Niki.