Samice bez kastracji są mocno terytorialne, zachowanie może całkiem ustąpić, ale może się tylko nieco złagodzić. Kastracja nie daja gwarancji na zmianę zachowania, ale wyklucza ryzyko zachorowania na ropomacicze i inne nowotwory układu rozrodczego. Na zabieg możecie ją spokojnie zapisywać, ważne żeby do lekarza specjalizującego się w leczeniu zajęczaków.