[Przygarnij Królika] Królik z ulicy... / Poznań

[Pistacja]

Hm, kto wie! Mały przeżył niezłą traumę podczas samego odławiania, a wcześniej też pewnie nie było mu łatwo. Nagle zmieniły się warunki, otoczenie. Myślę, że dojdzie do siebie psychicznie, ale potrwa to jednak nieco dłużej. Wyniki krwi w sumie ma ładne. Pozbędzie się pasożytów i uwierzy w siebie. Z twoja pomocą i troskliwością będzie ok

[magda24]

Hm, kto wie! Mały przeżył niezłą traumę podczas samego odławiania, a wcześniej też pewnie nie było mu łatwo. Nagle zmieniły się warunki, otoczenie. Myślę, że dojdzie do siebie psychicznie, ale potrwa to jednak nieco dłużej. Wyniki krwi w sumie ma ładne. Pozbędzie się pasożytów i uwierzy w siebie. Z twoja pomocą i troskliwością będzie ok

trochę się pospieszyłam z tą radością na temat wyników. Dzwoniłam do weta w sprawie reszty wyników - niestety ma uszkodzoną wątrobę. We wtorek odbiorę całość wyników z lecznicy.

[Pistacja]

O kurczę!! Co to oznacza dla małego? jak duże jest to uszkodzenie?

[dori]

Ze wszystkich najgorszych rzeczy ,ta  jest najlepsza. Wątroba się regeneruje , wiem bo Zefirek miał problemy. Robiłam także USG w celu  oceny. Monitoruje go zresztą cały czas. Nie  wiem jakie leki wet każe dawać ale ja dawałam Hepatoforte( 1/3 kapsułki) , witaminy Chomovit  przez  trzy tygodnie( zalecenie dr Ziętka). Po tym czasie wszystko było dobrze. Wiec mały także się zregeneruje.

[magda24]

O kurczę!! Co to oznacza dla małego? jak duże jest to uszkodzenie?

Tak jak wspomniałam szczegółowe wyniki poznam we wtorek na kontroli

Ze wszystkich najgorszych rzeczy ,ta  jest najlepsza. Wątroba się regeneruje , wiem bo Zefirek miał problemy. Robiłam także USG w celu  oceny. Monitoruje go zresztą cały czas. Nie  wiem jakie leki wet każe dawać ale ja dawałam Hepatoforte( 1/3 kapsułki) , witaminy Chomovit  przez  trzy tygodnie( zalecenie dr Ziętka). Po tym czasie wszystko było dobrze. Wiec mały także się zregeneruje.

To fakt, wątroba się regeneruje. dobijające jest jednak to, że co chwilę "coś" dochodzi do tego jednego małego królika...

[magda24]

Lucio, Lucio... Królik zagadka...
Na pewno miał swój dom, bo po wsadzeniu mu kuwetki do klatki natychmiastowo załapał do czego ona służy
Z pysia dziś zaczęła schodzić martwica. Lucio jest ciągle nieobecny, wycofany, wydaje mi się że w jego głowie jeszcze rozgrywa się jakiś dramat, ale apetyt ma, bobki są i to jest najważniejsze na tą chwilę

[joac]

Mysiaczek rudy musi wszystko przetrawić, co mu się przydarzyło (i działo)
Tak przykro czytać, że zna domowe warunki Jaki bydlak go wyrzucił

[Domi38]

Joac a moze to dobrze ze go ten bydlak wyrzucil, przynajmniej ma maly szanse na lepsze zycie.

[Aguleks]

Kochany misio Teraz będzie miał lepsze życie i na pewno zazna ciepła i miłości... co ja gadam już zaznał

[Pistacja]

Odżyje! w główce też mu się wszystko ułoży! Kurczę, ależ ludzie potrafią być idiotami, ze wyrzucają takie króliczki na ulicę!!!!!

[martan]

Biedny mały rudy pyś 

[Integra]

Luciulku uszki do góry

[magda24]

Dziś kolejna kontrola u weterynarza, mamy podejrzenia co do jednej choroby, ale na 100% potwierdzimy dziś. Zostaną wykonane kolejne badania, żeby mieć pełny obraz sytuacji

[magda24]

Dziś zostały pobrane próbki do badań w kierunku kiły. Cytologia wykazała masę bakterii i duży stan zapalny jednak, żeby potwierdzić kiłę próbki muszą pójść do laboratorium (na miejscu niestety nie ma możliwości zbadania tego) . Póki co weszliśmy z antybiotykiem.

Dziękuję Pistacji za dzisiejszą pomoc 

A tak ładnie Lucio je z ręki

[joac]

Jak pięknie trzyma łapeczki na ręce Troszkę się socjalizuje! Nieładnie ten nosek wygląda, ale jak już będzie diagnoza, leczenie pójdzie z górki. A może już obecny antybiotyk jest wcelowany!
Trzymam kciuki, Luciolku

[Pistacja]

Lucio to dzielny i grzeczny chłopak! Zdjęcia śliczne! Ta jego mordka na drugim łapie za serce!
Zawsze chętnie pomogę 

[izaf]

On sie patrzy jak w obrazek  Biedaczek mały , ma teraz  swojego ludzia i jest komu  o niego dbać 

[Solvieg]

Strasznie rozczulający jest 

[Aguleks]

Jaki kochany, i te łapeczki trzymane na dłoni 
Biedaczek, mnie rozczulają takie parchonoski 
Pokazałam Jimmiemu, że ma kolegę - przesyła męskie głaski i słowa otuchy.

[magda24]

Lucio jest wspaniałym przyjacielem człowieka jak siadamy przy nim to podbiega się miziać, jak przechodzimy koło klatki to nadstawia nosek, żebyśmy się zatrzymali przy nim wspaniały towarzysz  pomimo tego, że widać po nim, że jeszcze nie doszedł do siebie, jeszcze pamięta to, co przeżył...
Jest bardzo fajnym królikiem