Hej!
Po baaardzo długiej nieobecności i przeszukaniu forum (a bynajmniej starałam się to zrobić) potrzebuję waszej pomocy!
Albowiem moje króle mieszkają w klatce 100 z kuwetą narożnikową. Są ze mną ponad 3 lata. Nigdy nie miałam z nimi problemów! Szczególnie z Karmelem, Gunia to istny szatan, ale i tak ją kocham.
Więc nie wiem co w nie wstąpiło (najprawdopodobniej to tylko Gunia), ale od jakiegoś czasu kuweta stała się bebe. Nie całkowicie, ale notorycznie jest nasikane poza kuwetą. Kuweta jest czyszczona regularnie. Nie dostają już żadnej ściółki poza sianem i gazetami kiedyś miały kocyk, ale w tym momencie to nie ma sensu. Kiedy Gunia dołączyła do naszej rodzinki miała drobne problemy z dostosowaniem się do siusiania do kuwety, ale nad nią popracowałam i problem się skończył. Ale teraz jest to już bardzo męczące i nie potrafię znaleźć na to żadnego rozwiązania. Czy jesteście w stanie mi jakoś doradzić? Rozważam też zakup nowej klatki, bo ta już wygląda jak klatka po przejściach
Z góry dziękuję za pomoc!