Mój króliczek miał zapalenie ucha.Nadal jest w trakcie leczenia, ale jest ogromna poprawa.Zaczelam go wupyszczac z klatki i zauwazylam dziwne zachowanie u niego.Kroliczek ma rok , do czasu choroby bardzo ladnie zalatwial sie w jednym rogu klatki.Bobki poza klatka zostawial bardzo sporadycznie , nigdy nie nasikal poza klatka.Teraz po chorobie, gdy wypuscilam go na kocyk na podlodze pierwsze co zrobil to jakies kilkadziesiat bobkow i siusiu w rogu koca.Natomiast w klatce ma jakies kilka bobkow co oznacza ze tam prawie w ogole sie nie zalatwia.Wypuszczam go juz od 4 dni i codziennie jest to samo.Nie wiem czym to moze byc spowodowane?Czy mam juz teraz zaczac go tego oduczac , czy poczekac az do konca wyzdrowieje(chociaz gdyby nie to ze czasami gdy mocno potrzasnie glowka zdarza mu sie zachwiac to powiedzialabym ze to okaz zdrowia)??Jak mam go tego oduczyc.Jest to dla mnie duzy problem , bo przed choroba kroliczek spedzal bardzo duzo czasu poza klatka, a teraz jest z tym klopot(wiadomo zasikana i zabobkowana podloga to nic przyjemnego).Prosze o pomoc.Pozdrawiam.
