moze zostane zjedzona, ale.... ja doskonale wiem ile moje potwory zjadaja na dobe i ile pija. i chyba zdecydowalabym sie zostawic kroliki ten jeden raz same. wydaje mi sie ze podroz 50 km, na 24 godziny to stanowczo za duzo dla krolika. upewnilabym sie czy w domu nie bedzie przeciagoow, posprzatala kuwetke, dala odpowiednio jedzenia, moze z drobnym zapasem i tyle. czasem zdarza sie, ze moje uszate siedza bez nadzoru po 12 godzin. wiec drugie tyle, jestem pewna, ze by wytrzymaly.