Autor Wątek: Zaprzyjaźnianie czterech samic  (Przeczytany 5177 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Zaprzyjaźnianie czterech samic
« dnia: Luty 06, 2014, 04:32:49 am »
Ponieważ jestem człowiekiem, któremu nudzi się w życiu i narzeka na brak wrażeń, postanowiłam zrobić porządek z moim babińcem i zaprzyjaźnić wszystkie cztery.
Tracę nadzieję, że ktokolwiek zechce Pastylkę, co oznacza że symetrycznie wzrasta szansa na jej zostanie u mnie, a osobno na stałe mieć jej nie mogę.

Niestety, na razie moje próby są w najlepszym razie mierne i zaczynam wątpić w swoje umiejętności zaprzyjaźniania. Połączenia dziewuch skutkują:
- Szarańcza + Roni -> przyjaźń
- Szarańcza + Zając -> wzajemne gonitwy, stroną nieco aktywniejszą jest Zając
- Szarańcza + Pastylka-> wzajemne gonitwy, jak na razie bezkrwawe ale wyraźnie dążące w tym kierunku. Zbijają się w kłąb i nawalają w okolicach pysków i uszów. W moim odczuci- najgorzej rokująca dwójka
- Zając + Roni-> gonitwy i dominowanie Zając przez Roni, skutkiem czego Zając przed Roni ucieka/siada tak, aby ją tłuc z wysoka
- Zając + Pastylka -> gonienie Pastylki ale bez energii, niemniej Pastylka bardzo boi się Zając i tylko ucieka
- Roni i Pastylka-> dominowanie Pastylki, której zdarza się odgryźć

Wychodzi z tego że najbardziej przewalone ma Pastylka, która z żadnym królikiem się nie dogaduje. Problem z nią jest taki, że ona prowokuje- podnosi ogon, tuli uszy, ustawia się do boku. Gdyby jest ignorowana- czyli królik nie podejmie zaczepki i oleje Pastylkę- ta uspokaja się i tak samo spokojnie zachowuje w stosunku do niego.

Nie wypuszczałam całej czwórki razem- ponieważ brak mi rąk i ryzykowała bym poważne okaleczenia w razie niemożliwości szybkiego rozdzielenia.  W trójkach już biegały.

Chciała bym usłyszeć wasze zdanie na ten temat, bo może porywam się na coś bezsensownego? Brakuje w tym stadzie spokojnego, opanowanego królika który by jakby je uspokajał- wcześniej tę funkcję pełniła Dora i robiła to po prostu świetnie. Jak Dora była spokojna- to pozostałe króliki też się uspokajały. A tutaj same ogniste temperamenty.

Uprzedzając pytania- dla niewiedzących, podaję gabaryty i wiek samic:
- Zając: 6,5kg, sterylizowana, 2,5r
- Szarańcza- 2,2kg, sterylizowana, 1,5r
- Pastylka- 2 kg, sterylizowana, 3 lata
- Roni- jakieś 3,5kg aktualnie ale rośnie, niesterylizowana, 7 miesięcy
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 06, 2014, 09:47:49 am »
Wysterylizowałabym najpierw Roni. No i spróbowała potem wypuścić całą 4 na jakimś sporym terenie.
Jak się zdecydujemy na zostawienie Helenki, to pewnie będę piątą babę doprzyjaźniała i póki co właśnie taki mam pomysł. Czy dobry - pojęcia nie mam :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 06, 2014, 10:11:35 am »
wy to jednak hardkory jesteście  :icon_mrgreen
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 06, 2014, 13:26:13 pm »
bośniaku jak się zdecydujecie:)?przecież w Twych postach widać tak wprost że bardziej się nie da że jesteście w niej po uszy (nie wiem tylko czy jej czy własne:))) zakochani:)))
to obmyślaj ta strategie obmyślaj:)
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 06, 2014, 14:08:08 pm »
Jestescie hardcory...  ja sie zastanawialam czy dolacze drugiego samca do swojej parki... a Wy tu tyle bab chcecie zaprzyjazniac :-) iza u Ciebie chociaz samczyk jest to atmosfere rozladuje i kazda z bab w dupe ugryzje jak sobie zacznie za bardzo pozwalac :-)

Niemniej trzymam kciuki za Was obie
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 06, 2014, 14:13:15 pm »
Diego nie bierze udziału w walkach i nie gryzie w tyłki :) Jak ktoś mu kradnie jedzenie, to bije po gębach, ale walki obserwuje z niezachwianym spokojem godnym Sfinksa w Egipcie ;)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Patek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1585
  • Płeć: Kobieta
  • Liwek , Jezynka , Sisi
  • Moje króliki: Liwek , Jezynka , Sisi
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 06, 2014, 14:40:43 pm »
Ciekawe co by było jak bym do mojej parki wprowadziła druga samiczke ?



Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 06, 2014, 16:20:28 pm »
Iskra u mnie sprawdziło się do połączenia (nie jest jeszcze idealnie ale to już dużo) postawienie ogromnego kojca w pokoju.

Początkowo kojec był podzielony na trzy części - każda baba oddzielnie.
Następny krok - to jeden kojec ale to się nie sprawdziło i teraz mam tak, że mam kojec podzielony na pół. W jednej połówce dwie damy (Bianka i Brandy), a w drugiej połowie Elcia. Początkowo prały się na potęgę (nawet kraty nie pomagały) teraz przez kraty jest miłość, wspólne leżakowanie. Jak są puszczone razem to póki któraś nie wejdzie do nie swojego części kojca jest spokojnie (wojny tylko jak któraś wejdzie do kojcowego pokoiku).

Jeżeli masz miejsce to spróbowałabym takiej metody przy czym na starcie dałabym już razem Szarańcze i Roni.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 07, 2014, 00:00:32 am »
wy to jednak hardkory jesteście  :icon_mrgreen

Wcale że nie :D Ja po prostu chcę zagospodarować materiał mi już dostępny :D A poza tym strasznie przywiązałam się do moich "tymczasowiczów" i serce mi drży na myśl, ze ktoś może je zechcieć. Na razie jednak nie chce, więc podejmuję próbę zostawienia ich u siebie :)

bośniak- przymierzam się do sterylizacji Roni, ale muszę mieć najpierw pewność, że jest w stanie dobrze ją znieść. A na razie ciągle mi się coś w niej nie podoba  :icon_sad

kagar- kojec u mnie odpada. Zając mieszkała kiedyś w kojcu i uciekała- albo podważała, albo przeskakiwała górą, chodzenie z kojcem również było w "menu". Docelowo chcę zabudować dół antresoli dla stada i postawić tam zagrodę wysoką do materaca, czyli prawie 1,7m  :D Jej nie dadzą rady przesunąć ani nie przeskoczą.
Towarzystwo mieszka w klatkach- i przez kraty to jest pokój. Po zabraniu krat-  :oh: I mieszkają w jednym pomieszczeniu, więc swoimi zapachami są już "oczadzone" że się wyrażę  :icon_mrgreen

Szarańcza i Roni już mieszkają razem  :icon_biggrin

Dołączenie Zając do Roni i Szarańczy jest tylko kwestią czasu- towarzystwo się tarmosi, ale nie wygląda to groźnie. Co prawda Zając załapała stany lękowe przez Roni i doszła do wniosku,że nigdzie tak bezpiecznie jak we własnej klatce  :zdenerwowany

Najgorzej prezentuje się sprawa z Pastylką  :icon_sad Boję się sytuacji, że zaprzyjaźnię trójkę a one potem gromadą będą ją tłukły  :/ ona jest z nich najmniejsza i najlżejsza.
Może sensownie było by najpierw sparować Pastylkę z Zając a potem zrobić konfrontację 2x2?
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 07, 2014, 12:12:09 pm »
ja bym dolaczala o jednej sztuce...
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline Beatka51

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Polska
  • Moje króliki: Puszek
Odp: Zaprzyjaźnianie czterech samic
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 04, 2014, 12:36:02 pm »
Mój Puszek jest raczej przyjazny do wszystkich  :bunny: