no u mnie nie ma nic do fioletu czy żółtego . tylko jednego nie akceptuje i nawet się cieszę .
bo sobie go ewidentnie nie wyobrażam i nie chce wyobrazić , chyba mam zbyt starodawne poglądy .
hehe , pokazywałam . nie przekonał się .
Luki ma do siebie duży dystans , mój nie .