Autor Wątek: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"  (Przeczytany 3407 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maluszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Moje króliki: Karol i Karolina
Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« dnia: Wrzesień 19, 2013, 08:53:46 am »
Witam Wszystkich!

Od jakiegoś czasu moje króliczki zaprzestały "dzikich skoków" takich z obrotami w powietrzu, potrząsaniem łebka, wyrzucaniem nóg na boki i piruetami, czyli tzw. głupawki szczęścia. Czy to znaczy, że moje uszy są nieszczęśliwe?

Rozwiewam wątpliwości
1. Mają miejsce do tego, żyją w kojcu a po godz. 16 stają się królikami bezklatkowymi
2. Raczej nie chodzi o brak witamin. Na śniadanie dostają granulat marki "grainless complit", a w ciągu dnia dostają owoce lub warzywa, zieleninę typu mlecze i trawa, dostają suszki no i mają dostęp do siana
3. Nie chodzi o brak zabawek. Mają kartonowy domek, rolki papierowe też się pojawiają, mają patyki do gryzienia i zabawkę ze sklepu zoologicznego
4. Choroba raczej też odpada. Są bardzo żywe, jak dostają smakołyk to stają się królikami dwunożnymi.

nie mam pomysłu z czego to wynika i nie bardzo wiem czy to aż tak niepokojące. Ostatnie ich wygłupy widziałam z 3 miesiące temu...

Wszystkich proszę o rady :icon_lol


Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 19, 2013, 09:01:44 am »
może wydoroślały :D
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Maluszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Moje króliki: Karol i Karolina
Odp: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 19, 2013, 09:06:36 am »
Może :) zawsze to jakaś nowa perspektywa :p

Offline Donia

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 438
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Moje króliki: Carlos
  • Za TM: Niunieczka
Odp: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 19, 2013, 09:21:56 am »
Moja mała, gdy jeszcze dziecięciem była, też fruwała w powietrzu :P Po okresie dojrzewania przyszedł u niej czas na nieograniczone mizianie
Zamiast wykonywać coraz to bardziej wymyślne akrobacje, zaczęła podsuwać główkę pod rękę (teraz już nawet pod nogę :D) i domagała się pieszczot :)

Na tę chwilę obowiązkowo rano i wieczorem wskakuje do łóżka i będzie tak długo mnie lizała aż jej nie pogłaszczę :) Gdy miała kilka miesięcy mogłam zapomnieć, żeby takie zachowanie z jej strony miało miejsce a w zamian dostarczała mi wrażeń próbując wskoczyć na doniczkę, parapet i ogólnie urządzając pokój po swojemu ;)
Myślę, że Twoje brzdące zaczynają dorastać  :krolik  :bunny: :)

Offline Maluszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Moje króliki: Karol i Karolina
Odp: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 19, 2013, 09:30:22 am »
Donia dzięki :) Jakieś inne pomysły? :)

W sumie "dorastanie" to jedyna rzecz na którą nie wpadłam :) :glupek:

Offline Donia

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 438
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Moje króliki: Carlos
  • Za TM: Niunieczka
Odp: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 19, 2013, 09:39:56 am »
Donia dzięki :) Jakieś inne pomysły? :)

Chyba, że mają na Ciebie focha,  :urazony: bo np. szczędzisz im łakoci, a króliki mają problem z opanowaniem łaknienia słysząc, widząc lub czując coś pysznego :P Myślę, że u uszaków jest to niewybaczalne takie skąpstwo ze strony człowieka... no chyba, że podsuniesz im pod buźkę coś "mniam mniam" i od razu niezgoda mija! :D


Offline Maluszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Moje króliki: Karol i Karolina
Odp: Króliki zaprzestały "dzikich skoków"
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 20, 2013, 01:35:43 am »
co do łakoci to rzeczywiście skąpie im bo wyglądałyby jak 2 beczki, toczące się a nie kicające :)

Generalnie może to być też oznaka focha bo jak np. jem coś słodkiego lub coś co wyciąga się z szeleszczącego opakowanie to zaraz jestem okrążana.... Początkowa oba wyglądaja tak:  :blaga: ale gdy mój upór trwa zbyt długo to KARO wygląda tak:  :( a KINIA tak: :bejzbol , na koniec moje relacje z KINIĄ kończą sie mniej wiecej tak:  :klotnia: powarczy, poszturcha mnie, zabiera futrzaty ogonek i idzie do sienie zjeść sianko :P  :pokoj: