Czarek niestety nam się pochorował
We wtorek zaczęła mu się biegunka ze śluzem i spadł apetyt (do wtorku jadł wzorcowo). Oczywiście, zęby się poprawiły i niewiele ropy zostało (to z pozytywów). Myślałam, że to po antybiotyku mu się wyjałowiło, zaczęliśmy leczenie, profilaktycznie też go ponownie odrobaczyłam. Dzisiaj zbadaliśmy mu krew i zrobiliśmy USG - no i wyszło.. chore nerki (płyn pod torebką, płyn w miedniczce, ogniska zapalne/ropne, poszerzone naczynia krwionośne, w biochemii wysoka kreatynina i mocznik), cała reszta działa. Także sytuacja jest poważna, będziemy walczyć o Czarka, choć choroba, z którą się zmaga jest ciężka.
Póki co dostaje leki obniżające ciśnienie krwi, płyny, ciprofloksacynę, BioLapis i UmijoPet.
Trzymajcie kciuki za Czarka..