Oto dwa nowe nabytki Siccoliska:
Number one - Lolita - samiczka, około 2-3 lat, odebrana ze schroniska w Rudzie Śląskiej. Królica niedawno rodziła, dużo mleka w gruczołach. Została wykastrowana, aby szybciej zahamować laktację - i zabieg potwierdził - to nie ciąża urojona, ani ropomacicze, lecz macica poporodowa
Biedna mama, biedne maluchy, które zostały jej pozbawione.. Cycuchy powoli się zmniejszają, ale jeden niestety spuchł i zmienił się zapalnie, jest bolesny - pracujemy nad tym, by czuła się dobrze (jedyny martwiący objaw to szybki oddech, ale bez gorączki, osłuchowo bez zmian), jest na antybiotyku i lekach. Myślimy jak zakładać jej na cycucha okłady z kozieradki, ale możliwe, że będzie to problematyczne. Po serii zastrzyków Lolita mnie nie znosi i darzy szczerą nienawiścią. Poza tym, to bardzo kontaktowa, ciekawska i dosyć żywiołowa królica, ze sporą nadwagą - teraz już tak nie widać, bo schudła sporo, natomiast wole mówi samo za siebie..
A zatem:
waga: 2,060 kg
kastracja: tak
odrobaczenie: tak
szczepienie: gdy miną 2 tyg od kastracji
Number two:
Bezimienna królica, przyjechała do nas z Warszawy. Prawie całe swoje życie spędziła w małej, ciasnej klateczce. Wycofana, dosyć lękliwa, choć żywiołowa panna
waga: 1,7 kg
kastracja: tak
odrobaczenie: nie
szczepienie: gdy miną 2 tyg od kastracji