Za dużo.. ten tydzień jest pełen smutku i łez, także parę innych zwierzaków musiałam odesłać za TM..
Z sekcji Napcia wynika, że się czymś podtruł.. był już taki duży, miał długaśne girasy..
Nie potrafię wypłakać z siebie tego smutku, zawsze zostanie, tylko już nie będzie drążyć dziury tak mocno..
I ciągle mam pretensje do samej siebie - co i gdzie mogłam zrobić lepiej?!