[Poznań] Czarno-biała Pralineczka wypatruje nowych opiekunów

[bosniak]

Kochani,

Nowego domku szuka śliczna, czarna Pralineczka nakrapiana biało tu i ówdzie. Aktualnie uszata mieszka w Poznaniu, ale chętnie przeniesie się gdzie indziej, jeśli tylko czekał na nią będzie kochający nowy opiekun.

Chętnych do przygarnięcia Pralinki zapraszam do kontaktu: iza.kamionka@kroliki.net

Uszata jest niesterylizowaną samiczką, około 4-letnią, dotychczas nie miała kontaktu z dziećmi ani zwierzętami, do nowego domku pójdzie ze sporą wyprawką.

[PrzemekiKasia]

Dziś Pralinka urządza zabawy z sianem

Naładowała sobie pełno do pyszczka i siedzi tak od 15 minut

[bosniak]

Może zechcieliby ją Państwo wysterylizować? Noszenie siana w paszczy jest objawem ciąży urojonej, dość częstej u niesterylizowanych samiczek. Jeśli jest szansa na sterylizację, to chętnie podeślę namiary na bezpiecznego weta w Poznaniu

[joac]

Przydałaby się sterylka, faktycznie...

[magda24]

Co tam u Pralineczki? Jak sterylizacja ?

[bosniak]

Pralineczka sterylizację będzie miała w najbliższym czasie, a jak dojdzie do siebie, pokica do domku stałego, w którym czeka na nią przystojny pan królik

Bardzo dziękuję Joasi za pomoc w przeprowadzeniu rozmowy przedadopcyjnej

[worrek]

super wieści z samego rana

[joac]

Nie ma za co Trzymam kciuki za sterylkę Pralineczki, a pan królik rzeczywiście, przystojny

[pagomik]

Pralinka i jej nowy kolega dogadują się bardzo dobrze 

Współpraca od samego początku funkcjonuje należycie 

[bosniak]

Witamy serdecznie kolejnych Poznaniaków

Bardzo dziękuję za adopcję Pralineczki - widzę, że uszaki dogadały się błyskawicznie Wszystkiego najlepszego!

Czekamy na wątek Pralinki i Scoobiego w dziale Nasze króliki

[worrek]

serdecznie gratulujemy

[joac]

Pagomik, witajcie! Fajnie, że jesteście na forum Czekamy na wątek Pralinki i Scoobiego w "Naszych królikach"

[PrzemekiKasia]

Śliczny obrazek Bardzo się cieszymy że króliczki się dogadały Czy Scooby już zaczął się uczyć od Pralinki czystości?

Serdecznie dziękujemy Pani Izie za pomoc w przekazaniu Pralinki, a nowym właścicielom za troskliwą opiekę!

[pagomik]

Muszę niestety przyznać, że jak to w życiu - wszystko się odwróciło To on ją nauczył, że można załatwiać się wszędzie na terenie klatki  Nawyk siusiania do kuwety u Niej został, ale bobki są wszędzie. Ale cóż - takie nasze dwa małe Szczęścia 

A Królisia trochę więcej zaczęła się ruszać - coraz więcej hasa po kartonach i panelach  Na początku zabawnie to wyglądało jak próbowała postawić łapki na drewnie. Rozjechała się, wróciła na dywan i siedziała z miną w stylu "no chyba sobie żartujecie" 

[joac]

Na początku zabawnie to wyglądało jak próbowała postawić łapki na drewnie. Rozjechała się, wróciła na dywan i siedziała z miną w stylu "no chyba sobie żartujecie"

Mówiłam: trzeba będzie dodatkowe dywaniki dla królicząt skombinować
Ależ się cieszę, ze tak szybko się dogadały

[pagomik]

Joac, jak tylko będziemy na to gotowi to na pewno się tam wpiszemy   Maluchy cały czas ustalają reguły między sobą.

Chciałam jeszcze tylko przy okazji dodać, że po tym, jak Pralinie przeszły wzdęcia to nasz mały egoista nie pozwolił jej dotykać sianka   (one już teraz tak naprawdę uczą się korzystać z jednej klatki, są cały czas wypuszczone, nie zamykamy ich, ale w klatce jedzą i się załatwiają)

Scoobie został na jakiś czas (może pół godziny) zamknięty w klatce a Pralina szamała sianko se swojej kuli którą położyliśmy jej na dywanie  

[pagomik]

Mówiłam: trzeba będzie dodatkowe dywaniki dla królicząt skombinować

Trzeba będzie, to nie problem na szczęście

[joac]

Ach, ten Scoobie Ale i tak ładnie sobie razem radzą Fajnie, że Pralinka już się lepiej czuje

[pagomik]

Bardzo dziękuję za wszystkie rady 

P.S. Okazało się, że Scoobie uwielbia wywar z siemienia lnianego... Ciumkał ze strzykawki kiedy chciałam podać Pralinie, chyba ją tym trochę zachęcił do wypicia, bo na pocżątku była sceptyczna 

[joac]

P.S. Okazało się, że Scoobie uwielbia wywar z siemienia lnianego... Ciumkał ze strzykawki kiedy chciałam podać Pralinie, chyba ją tym trochę zachęcił do wypicia, bo na pocżątku była sceptyczna

królik idealny Ja moim muszę wpychać na siłę

nie ma za co, polecam się (oby nie było potrzeby