Moja mama pod moją nieobecność daje Filipce mieszanke, którą ja kupuje aby wybrać z niej zboże do posadzenia. Tłumaczyłem jej żeby nie dawała tego królisiowi, bo to powoduje różne choroby, ale ona się tym nie przejmuje bo mówi ,, To po co one są w zoologiku?,,. Jak jej to wytłumaczyć że miszanki nie są dla królików?