Autor Wątek: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.  (Przeczytany 29140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 30, 2013, 22:38:09 pm »
Trzymam kciuki  !! !! !!

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 05, 2013, 21:48:03 pm »
Piątek i sobota były dla Odlota fatalne - podłamało to nas - prawie całe dwa dni Odlot praktycznie nie podnosił głowy i się nie ruszał, bobczy pięknie, ale sikać nie chce za bardzo i trzeba mu było pomagać.. Dzisiaj dzień bardzo dobry - Odlot ma apetyt, strasznie ruchliwy jak na swoje możliwości, obecnie jest najedzony i wyćwiczony, głowę trzyma do góry. Ciężka była ta majówka, pełna walki ze słabościami. Nadal trzeba go odsikiwać, bo sam się nie załatwia.. I kąpać minimum raz dziennie po tym wyciskaniu. Dry bed to zbawienie.



Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 06, 2013, 08:05:22 am »
Czyli nadal jest nieciekawie i nie wiadomo co Mu jest....

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 08, 2013, 13:03:31 pm »
Sicca a czy zęby trzonowe  u niego są ok. Jak trafił do dogerii na usunięcie zadry w górnejnszczęce po wyrwaniu zębów - siekaczy, to dr odkrył, że trzonowce dziwnie rosną i mówił , że raz w miesiącu musi mieć przycinane.
Między narkozą u dr Rzepki a drugą w Dogerii, Odlot miał kosmiczny apetyt.Warga mu opadał jak jeszcze miał siekacze. Rosły mu dosłownie pod kątem prostym w stosunku do szczęki i warga wtedy też wisiała. Pewnie przez te zęby nie mógł domknąć pysiaczka i tak mu zostało.W/g mnie, podczas ostatniego zabiegu dostał za dużą dawkę narkozy. Byłam cały czas przy zabiegu i trzymałam go w ramionach dopuki się nie wybudził i nie wiem co poszło nie tak.
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

sonia

  • Gość
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 09, 2013, 15:38:57 pm »
Co slychac u Odlota?

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #45 dnia: Maj 09, 2013, 17:51:38 pm »
Odlot aktualnie jest "na fali" - sam sika, je dużo (dla rodzynek, żurawiny, selera i jabłka poświęci się i doczołga), trzyma głowę wysoko. Niestety, obciera sobie łapki i trzeba je smarować, by nie porobiły się odleżyny. Rusza się więcej, ale tylne łapki nadal nie poruszają się normalnie. Natomiast ataki otępienia wyraźnie się zredukowały! :jupi
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 09, 2013, 18:01:41 pm »
Martuś, wygłaskaj go ode mnie i powiedz mu, że ciągle o nim myślę.Cieszy mnie lepsza wiadomość o jego zdrówku.
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

sonia

  • Gość
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 09, 2013, 18:17:57 pm »
Cos ta Warszawa jest pechowa dla krolikow...wpierw Donka po jakis zabiegach zaniemogla i do dzisiaj nie jest  sprawna a teraz Odlot  smutny_krolik

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #48 dnia: Maj 12, 2013, 19:53:42 pm »
Odlot ma stale (odpukać!) dobrą formę, żywy, głodny (Rodicare bez Gerbera, najlepiej jabłuszkowo-bananowego, jednak traci wyrazisty smak i wtedy jest foch). Ćwiczymy go codziennie - to ważne przy tym, że siura (samodzielnie! od zeszłej soboty już nie trzeba było mu pomagać ani razu!). Trzeba go też codziennie myć i smarować stópki, bo odparzenia będą jak nic.
Na dzień dzisiejszy Odlot wymaga intensywnej opieki, odpowiedniej diety - teraz ma ustabilizowaną pracę przewodu pokarmowego, zgrabne bobki - to wszystko działa bez zarzutu. Jest bardzo słodki w tej swojej nieporadności - dzisiaj przyturlał się i próbował memłać kabel z zasilacza :P Leży sobie obok psów (sam się tam usadawia), wyraźnie reaguje na bodźce, szczególnie na moje kroki i głos - jego wzrok się nieco poprawił. Samopoczucie też ma całkiem niezłe :)
Biedny z niego maluch, najcenniejszy jest dla niego czas.
Wynik przeciwciał na E.cuniculi jest ujemny.

W tej chwili Odlot bierze:
Nootropil w syropku
Ferran (żelazo) w syropku
Combivit + Catosal

Pozostałe leki odstawione - bo efektu po nich nie było.
Jeżeli ktoś z Was ma dostęp do Gerberów czy innych takich po dobrej cenie - dajcie znać, Odlot wsuwa średnio 1-1,5 słoiczka dziennie.
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #49 dnia: Maj 12, 2013, 19:59:25 pm »
No to widać ,że opieka i ćwiczenia przynoszą efekty!
Bardzo się cieszę i mam nadzieję,że będzie już tylko lepiej  :przytul

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 12, 2013, 20:01:07 pm »
Sicca, nie wspomniałaś nic o zębach trzonowych. Są ok, czy wymagają korekty?
Bardzo mnie cieszą dobre wiadomości o nim. Jak widzę ten wątek, to boję się go otwierać.Wytarmoś po uszkach kawalera ode mnie. :*
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 12, 2013, 20:17:48 pm »
Elu, zapomniałam napisać, ząbki są ok, jeszcze nie do korekty - jak nastąpi to na pewno bez narkozy, nie będę ryzykowała kolejnymi powikłaniami. Odlocik sianko skubie, suszki bardzo chętnie, ale oczywiście rodzynki wygrywają :)
Tulę go codziennie w imieniu wszystkich, którzy w niego wierzą.
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 12, 2013, 20:20:13 pm »
Dziękuję :*
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 12, 2013, 20:28:29 pm »
Zęby ma mocne jak diabli - jak go badam palpacyjnie, to momentami mam gwiazdki między oczami :D Silny ma zgryz, iście odlotowa moc :)
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 12, 2013, 20:37:20 pm »
On jest   O D L O T O W Y   z której strony by nie spojrzeć! Odoltowy miziak, żarłok, wygląd, siła. Jak w pędzie zderzył się z moją nogą, to gdybym nie wylądowa w kwiatku na szafce to bym grzmotnęła o podłogę jak kłoda! Na piszczelu miałam siniaka ale i jego trochę ogłuszyło. Wszystko przez jego łakomstwo. Myślał, że niosłam mu papu do pokoju a ja w innej sprawie tam zawitałam. Zdrowiej syneczku.
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 13, 2013, 01:43:33 am »
Tak czytam i myślę ,że  to po narkozie   u niego wytworzył się taki stan ....,,otępienia".Zbyt mocna  narkoza  spowodowała  ,ze to coś jeszcze śpi, to coś  z ukladu nerwowego.

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 13, 2013, 07:24:32 am »
Cały czas mam nadzieję, że on z tego się wybudzi.
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 15, 2013, 12:18:44 pm »
Ciągle myślę o tym rezonansie i się boję, czy narkoza konieczna do tego zabiegu nie załatwi go nam na amen. Skoro się poprawiło teraz, to co proponujesz Sicca - czy organizm Odlota na pewno jest gotowy na narkozę i jeśli tak, to na jaką?

Offline dorotao

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #58 dnia: Maj 16, 2013, 17:48:32 pm »
Witam i pozdrawiam wszystkich zatroskanych zdrowiem Odlota! Mam na imię Dorota i jestem jego niedoszłą właścicielką. Odlot poznał mnie i moją rodzinę u pani Elżbiety kilka tygodni temu. Od razu niesłychanie przypadł nam do serca, mam nadzieję, że choć z odrobiną wzajemności! Dopiero teraz dowiedziałam się, że istnieje forum na jego temat, więc czym prędzej się przyłączam. Odkąd zostaliśmy zaakceptowani jako rodzina adopcyjna dla Odlota nie myślimy o nim inaczej jak o naszym króliczku. Całkiem naturalne wydaje się nam udzielenie mu każdej potrzebnej pomocy, również finansowej, nawet gdyby ostatecznie jego stan zdrowia nie pozwolił mu zamieszkać z nami (przy czym nie dopuszczamy do siebie takich myśli). Zwracam się więc z ogromną prośbą, przede wszystkim do pani weterynarz opiekującej się nim o przesłanie na mojego maila (adres dostępny u pani Iwony) cennika potrzebnych do wykonania badań, oraz informacji o decyzjach związanych z  dalszym leczeniem! Byłabym również wdzięczna za kontakt telefoniczny (numer u pani Iwony). Muszę przyznać,że jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania z jakim pani weterynarz walczy o zdrowie naszego zwierzaka. Miałam już w życiu wiele zwierząt, które wymagały pomocy, ale z takim oddaniem nie spotkałam się nigdy! Wraz z synkiem i mężem serdecznie dziękujemy pani weterynarz i wszystkim sympatykom Stowarzyszenia! Proszę  wyściskać Odlota i powiedzieć mu, że tęsknimy!   
 

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Warszawski Odlot walczy o zdrowie.
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 16, 2013, 22:47:51 pm »
Co do rezonansu - przy tak długim czasie od momentu wystąpienia objawów, zastanawiamy się, czy to badanie w ogóle ma sens. Raz, że narkoza jest (w każdym przypadku, ale Odlota szczególnie i to nie ze względu na jego stan zdrowia, tylko to, co stało się po ostatniej narkozie) ryzykiem; dwa - na dzień dzisiejszy raczej niewiele wpłynie na uwstecznienie się objawów. Analizując czas od rozpoczęcia tego wątku do teraz widać, że Odlot poprawił się w sensie mózgowym (reakcji na bodźce, apetytu, mało ma tych "odlotów" w sensie utraty świadomości), natomiast ruchowo w pierwszych dniach pobytu wyraźnie spadał (przestał sam sikać), od jakiś 10 dni załatwia się samodzielnie i na pewno się nie pogorszył. Ćwiczymy z nim codziennie, walczymy o te jego tylne łapki, by znalazł w nim moc i życie.
Uwielbia świeże banany, truskawki.. Codziennie wcina świeżonki: seler, jabłuszko, buraka, pietruszkę, marchewkę, cykorię, do tego codziennie zbieraną zieleninkę: mniszka, koniczynę, liście: porzeczki, jeżyny i poziomki, skrzyp, babkę szero- i wąskolistną, krwawnik, listki brzozy i jabłoni. Menu ma urozmaicone (siano i granulat do woli), dodatkowe wzmocnienie to mieszanka: Rodicare + Glukoza + Gerber (Odlot preferuje bananowy tudzież gruszkowy). Leczenie farmakologiczne nie uległo zmianie. W przyszłym tygodniu powtórzymy kontrolnie badania krwi. Walka trwa.

Pani Doroto! Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i pozytywną energię, którą Pani nam wysłała! Bardzo się cieszę, że Odlot znalazł szczególne miejsce w życiu całej rodziny - jest bardzo fajnym chłopakiem, mogę jedynie wyobrażać sobie, jaki z niego huncwot musiał być, gdy zdrowie mu dopisywało. Odlot już wyściskany i zapewniony o tym, że jest ktoś, kto czeka i tak jak my - wierzy w niego.
Wysyłam Pani prywatną wiadomość z namiarami na mnie - postaram się odpowiedzieć na każde pytanie.

Przesyłam zdjęcia chłopaka:




A tutaj z ćwiczeń (skoki ma po kąpieli, zdecydował zafarbować je sobie rozkopując podkład i dry bed - uwalił się na żwirku, który nieco go zabarwił, na szczęście - szampon powoli go rozjaśnia):
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new