Autor Wątek: choroba lokomocyjna  (Przeczytany 5258 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline drosera

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
choroba lokomocyjna
« dnia: Kwiecień 18, 2013, 22:30:47 pm »
Mój królik dziś odbył pierwszą podróż do weta.
Zastanawiam się, czy on ma chorobę lokomocyjną, czy po prostu był zdenerwowany- strasznie szybko ruszał noskiem, nie ślinił się jakoś obficie, ale miał mokre pod noskiem i wokół pyszczka, przewracał się z boku na bok, tak jakby nie mógł znaleźc wygodnej pozycji.

Jeśli to choroba lokomocyjna, to czy istnieją jakieś środki które można podać przed podróżą, żeby zniwelować te objawy?

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: choroba lokomocyjna
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 18, 2013, 22:48:46 pm »
Normalny objaw stresowy. Ja bym nic nie podawała, nie warto jeszcze jakiejś chemii pakować w zwierza, chyba, że ktoś ma jakiś wypróbowany sposób ziołowy... meliska na uspokojenie?

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Odp: choroba lokomocyjna
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 12, 2013, 21:44:38 pm »
Ja z moją dużo jeździmy i to takie odległosci spore, bo 300 km, na taką trase jezdzi normalnie w klatce. NA tylne siedzenie stawiam całą klatke, pies obok i jedziemy. Natomiast w bliskie trasy, np do weta, to biore ją jak dziecko w chuscie, np bluze zapinana, i na piersiach zapinam bluze z kroliczka pod. Rusza noskiem ale widze ze jest spokojna, bo czuje mamcie. Natomiast w klatce na poczatku pierwsze 15-20 min nosek chodzi a potem sie kladzie i lezy sobie całą drogę, wstaje sie napic itd.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0