Rewelacyjny puchacz Boguś szuka domu.

[bettyg]

a Graszko, czy Ty masz jakis transporterek, do pożyczenia do transportu, zaraz potem odddam

[Graszka]

To co wymieniłaś to podstawowe rzeczy , a gdy już króliczek będzie u Ciebie to sama będziesz wiedziała co jeszcze mu potrzeba ,żeby urozmaicić mu czas np.
Ale podstawowe pytanie - czy spotkanie adopcyjne jest z pozytywnym skutkiem , czyli czy decyzja już zapadła?
A jeśli tak to co z transportem , bo nawet nie wiem z jakiego miasta jesteś?
Mam torbę transporterek , jakby było potrzeba.
A jedzeniem na pierwsze dni też nie musisz się martwić bo Boguś ma wyprawkę ode mnie - przyszykowałam mu to co u mnie jadł.

[bettyg]

ja jestem z Zabrza, ale w piatki przyjeżdza do mojej mamy Pan na weekendy z Częstochowy, więc, prawdopodobnie w każdy piatek może go zabrać i przywieź do mnie..to jest godzinka drogi.
Rozmowa była fajna, mam nadzieje, że dostane pozytywną odpowiedź... :-)))
Jedynie Bogusia musiałabyś zawieść do tego Pana do Starej Huty...jeżeli masz możliwość...

[Graszka]

Myślę że nie byłoby problemu z dowiezieniem go. Ale poczekajmy na odpowiedź w sprawie adopcji

Z poprzedniego domu Boguś dostał klatkę , poidełko i miseczkę , ale... klatka to raczej kuweta mierzona wewnątrz ma 55 na 35 i jest pęknięta , poidełko jest bardzo zapuszczone , zresztą u mnie pił z miseczki .

[duszka01]

Wszystko już masz a resztę co potrzebne okaże się w praniu  no i jedzonko - sianko , ziółka ale Grażynka powie Ci dokładnie co trzeba Bogusiowi 

[Graszka]

Pewnie że powiem ale tak jak pisałam dostanie wyprawkę - siano , zioła , cuni complete , suszone warzywa - takie podsawowe rzeczy oprócz zieleniny co jadł u mnie

[duszka01]

A wiadomo już wstępnie kiedy Boguś pojedzie do nowego domku ?

[Graszka]

Wstępnie w każdy piątek ale nie wiadomo mi nic w sprawie decyzji czy w ogóle pojedzie. Czekam na wiadomość .
Anetka chyba zawału dostanę ... serce mi wali i mam dreszcze  czuję się jakbym dziecko w świat wielki wyprawiała i miała już go nigdy nie zobaczyć.

[duszka01]

O rany oddychaj głęboko Grażynko  ale pociesz się że w ten piątek nie pojedzie jeszcze 

[Graszka]

Zamiast oddychania praca fizyczna - mycie podłogi i pomogło No fakt , w ten piątek nie pojedzie ... o ile pojedzie w ogóle.

[bettyg]

tak, teraz czekamy tylko na decyzję z centrum.
Graszko, nie martw się pewnie będę tutaj wrzucac zdjęcia z psikusami Bogusia..i jego wybrykami :-)

[bettyg]

Boguś znalazł nowy dom...nasz dom :-))))) jejku, nie mogę się doczekać...ale się cieszymy..

[Graszka]

Też się cieszę , chociaż i smutno mi . Ale najważniejsze żeby Boguś miał swój dom gdzie już będzie kochany na zawsze.
Trzymam Cię za słowo ,że założysz wątek Bogusiowi i bedziesz pisała o nim. A wiesz ,że on reaguje na swoje imię?
Teraz tylko sprawę transportu dograć . Wierzę ,że nie możesz się doczekać , sama w takiej sytuacji chyba bym ze skóry wychodziła żeby to było już

[bettyg]

 

Bośniak dopilnuje, żeby dom był porządny Byle komu Bogusia nikt nie odda

DOPILNOWAŁA :-) Dzięki Bośniaczku :-)))) 

[bettyg]

tak, czytałam, że reaguje na imię...zobaczę czy uda mi się założyć wątek..muszę się zorientować co i jak na tym forum wygląda
I uwierz, nie wiem jak wytrzymam do piątku

[duszka01]

Wytrzymasz spokojnie , czas szybko leci  zaopatrz się w ziółka i karmę do tego czasu 

[Graszka]

Boguś pakuje walizki

[duszka01]

He he do piątku to on to wszystko zje 

[Graszka]

Nie boj Zje to zje , to matka zastępcza drugą walizeczkę naszykuje a dziecko bez jedzenia w drogę nie puści  

Oficjalnie też już Bośnia potwierdziła 
Zostało tylko oczekiwanie i transport... i Boguś zaczyna nowe życie.

[duszka01]

  No tak tak dzieciątko nie może pójść do nowego domku głodne