My przez pół roku mieliśmy samiczkę. Przypadkiem trafiłam na stronę adopcji i zostaliśmy DT dla pięknego samca. Młoda od razu Go zaakceptowała, wiec nie mieliśmy problemów z oswajaniem i przyzwyczajaniem. Bardzo się zmieniła, jest żywsza i bardziej towarzyska. Do tego widok, gdy wylizuje Freda... Nie do opisania!