Rudy nietoleruje szelek. nigdy ich nie uznawal i chyba juz nie uzna. wszelkie sposoby zawiodly (pokazywanie ich, prezentowanie na Popiolce itp.) na sile nie bede go przyzwyczajac, bo to nie ma sensu. Popilka pies. a Rudy.... no coz, prawdziwy facet domator. jak mamy isc do weta to wielka rozpacz, bo trzeba wejsc do transportera i wyjsc na dwor.
dla krolika taka smycz to cos zupelnie nienaturalnego i w sumie nie ma co sie dziwic, ze niektore osobniki tego nie akceptuja.