Joac ja też marze o nim.. ehhh małż broni 3ciego uszaka do stada - troche rozumiem why, ale widzac takie cudo piekne to... serce sie kroi ze ten co mizia to nie ja..
Ja też już podjęłam próby negocjacji z moim narzeczonym zdrowym rozsądkiem, i też czyni protesty
Jako szczęśliwa posiadaczka czwórki królików zapewniam, że trzeci król to mały pikuś
spokojnie da się ogarnąć, zaopiekować, a miłości, jak wiadomo, ma się pokłady niewyczerpane, więc tylko brać, i tulić, i kochać