PippiLotta dostalam info ze pampersiki doszly
, choc
katka nam troszke zaniemogla i fotki przesle poznej a jak tylko dostane to wrzuce do watku
dori u
Donki bez spektakularnych zmian , tak jak juz pisalam :
Dona jest zdrowa, jej kuracja dobiegla konca , nie przyjmuje juz zadnych lekow - nie musi , jest krolikiem specjalnej troski z paralizem tynych skokow , teraz to jest kwestia czasu , bardziej dluzszego niz krotszego czy
Dona wroci do sprawnosci ruchowej tylnych lap , pozostaje nam czekac ... ale Donka swietnie sie przystosowala do zaistnialej sytuacji , nuczyla sie poruszac w inny sposob i swietnie sobie radzi i dokazuje
i w niczym jej to ograniczenie ruchowe nie przeszkadza a w szczegolnosci w pochlanianiu ogromne ilosci warzyw i ziol i siana