Wegielku bardzo dobry pomysl
, wdrozylysmy go juz w zeszlym roku
( w zasadzie dwa lata temu - mozna juz rzec
) kazda z sal ma swoj komplet miotel , szczotek, szufelek szmat , szmatek , gabek .... mamy trzy spryskiwacze z weterynaryjnym srodkiem do dezynfekcji po jednym w kazdej sali i dodatkowo w lazience , dokladnie czyscimy i dezyfekujemy klatki i kuwety co miesiac - zdrowych kroli i za kazdym razem przy sprzataniu chorych . dodatkowo u chorych po sprzataniu klatki , jest wymiana rekawiczek i mycie rak . Takze starmy sie jak tylko mozemy .