duzoooo wiesci , duuuzooooo ...... z Sopotu
ale po kolei
piatek Pod opieke sopockeigo uszakowa trafiła kolejna krolinka :
Agatka ( Alicja ) :
http://tablica.pl/oferta/pilnie-oddam-kroliczke-ID476VN.htmlDałysmy jej nowe imie , na nowa droge zycia
,
Agatka obecnie przebywa u mnie dochodzi do siebie po sterylizacji ,
jak sie troszke zadomowi to napisze o niej cos wiecej , na razie jest spokojna mloda samiczka ale to zmiana miejsca , za chwile pokaze co jej w duszy gra
sobota kolejna wizyta u dr Krawczyka okazala sie byc bardzo pracowita , wiesci i dobre i nie ..
do Torunia tym razem pojechalo
9 uszoli ( w tym
2 na miejscu )
nie bylo czasu na zdjecia , wiec mam ich niewiele , weszlismy do doktora z godzinnym opoznieniem i trzeba bylo sie spieszyc
:
Niestey nie bylo wynikow wymazu - czekamy - moze jutro beda
za to wykonane zostaly badania rtg :
Tupta i Tarzanik i badania krwi :
Vanilka i Mika Kala - to 100% zdrowa dziewczynka
- zeby w porzadku , pasozytow nie ma - okaz zdrowia - nie wystarczylo czasu na sterylke
Mika - bardzo ładnie sie odchudzila
- Doktor powiedzial ze nawet narzady wewnetrzne sa bardzo ladnie wyczuwalne - tam tluszczu tez juz brak - wyniki badan krwi w normie
Agatka - zdrowa samiczka - poddana zostala zabiegowi sterylizacji - narzady wewnetrzne w porzadku - obecnie na DT dochodzi do siebie juz ładnie wcina sianko , ziola i granulat , boby sa
Tosiek - nasz maly baranek ma zapalenie podeszw tylnich skokow - male ranki do wyleczenia - doktor powiedzial ze to poczatek ale zalecil krem z antybiotykiem : triderm , do smarowania min. dwa razy dziennie
Vanilka - mial dokonczone badania : krew - oprocz za wysokiego czynnika watrobowego , reszta wynikow w porzadku - mala bedzie dostawac lek na watrobe : Heparegen 1/4 tabletki 1xdz
a co do skokow , Doktor potwierdzil , iz prawdopodobnie musiala miec zlamane tylne skoki , ktore zle sie zrosly a w szczegolnosci jej lewy : jest przekrecony w stosunku do osi konczyny, o 90 stopni
ze zdjecia rtg wyszlo ze mala ma zmiany zwyrodnieniowe w obrebie stawow kolanowych a dodatkowo stany zapalne kosci piszczelowej, wlasnie tego lewego skoku - bedzie miala podawany : ArthroFos na stan zapalny kosci - 1/2 tabletki 1xdz .
Doktor potwierdził iz nic nie da sie wiecej zrobic , szczegolnie ze mala dosc dobrze radzi sobie ruchowo ze swoja "ulomnoscia" , wiec łamanie kosci jest w tym momencie bezcelowe . Pzostaje nam zawalczyc o lepsza watrobe i silniejsze kosci
"Szaraczka z dzialek " - zostala pobrana probka do badania z jej łysego karku , jednakze Doktor wzial probke profilaktycznie gdyz zadego "grzyba" nie zauwazyl - czekamy na wyniki - oprocz tego mala ma wyraznie zgrubienie w okolicach tylnej czesci macicy, dosc niepokojace
- konieczna sterylizacja i tutaj tez neistety nie zdazylismy
-
Szaraczka juz jest wpisana na liste jako pierwsza do sterylizacji - poza tym reszta w porzadku
Tupta - miala z nami nie jechac tym razem ale poniezaw przez ostatnie 2-3 dni zaczela kichac dlatego rowneiz zalapala sie na wizyte i tym razem - zrobione zostalo rtg i okazalo sie ze jednak przerost zeba
( o ktorym juz wiedzialysmy od ostaniej wizyty i ktory mial byc skorygowany w grudniu ) jest na tyle duzy ze nie mozna bylo czekac i to wlasnie
Tupta zostala poddana zabiegowi wyrownywania zebow
wraz z usunieciem jednego z nich pod narkoza - obecnie Tupta wraca do sprawnosci zdrowotnej u
nellcci , na szczescie apetyt jej dopisuje , jeszcze pokichuje ale widac musi "sie oczyscic" - jest pod obserwacja
Dynia - nasz kochany
Dyniulek rozkichal sie nam okropnie i tak jak pisalam wczesnie przestala jesc - stan zapalny gornych drog oddechowych i zapalenie oskrzeli
dlatego pomimo braku wynikow badania wymazu - Doktor zawyrokowal ze nie ma na co czekac i mala dostala bardzo silny antybiotyk : Oxyvet
- 5 dawek - i do tego przeciwbolowy i przeciwzapalny : meloven,
do czasu, uzyskania wynikow wymazu i albo zostanie zmieniony antybiotyk albo bedzie kontynuowany ten
Wyniki badan krwi z tego wtorku okazaly sie byc bardzo dobre.
]Dynia do czasu naszej kolejnej wizyty w Toruniu w grudniu pozostanie w DT u
katki Tarzanik - Doktor byl bardzo zadowolony , nieco nam sie chlopak zaokraglil
i zdecydwanie ozywil ,
oczka zaropiale ale Doktor po kolejnym bacznym zbadaniu zdjecia rtg , powiedzial ze wzgledu na jego wiek i ogromna mozliwosc uszkodzenia kosci szczek w trakcie operacji usuwania zebow ,
lepiej poczekac do czasu az okaze sie ona niezbedna , na ta chwile nic niepokojacego , oprocz lzawienia , sie nie dzieje
a ze
Tarzanik wcina az milo to lepiej z tego korzystac , niech sie chlopak wzmacnia
ale oczywiscie decyzja nalezy do nas ... wiec usilnie myslimy ....a
Tarzanik wcina i biega , duzo biega ....
Dyniulek chciala bardzo bardzo podziekowac za prezent , kochanym cioteczkom :
Asi , Paulince i Beatce - bardzo sie jej przyda szczegolnie teraz
:
jeszcze w samochodzie :
i juz w domku DT
Dynki i Tarzanika :