O widzę, że dziewczynka już przechrzczona
Dziękuję Maro i Xal za zajęcie się dziewczynką. Chmurka jest od dalszej znajomej. Dawno chciałam ją stamtąd zabrać, ale nie chciała jej oddawać, ja może raz na rok byłam wzywana na obcięcie pazurków i wycięcie kołtunów. Króliczka nie była wypuszczana bo jej pani sprawiła sobie amstaffka i nawet jak psina była zamykana to Chmurka czuła jego zapach i nie chciała sama wyjść z klatki (była wypuszczana ze swej 50tki tylko na czas wymiany trocin) Tyle czasu nie chciała jej oddać, ale powód mnie zabił. Jak usłyszałam "przestawiam meble po świętach i nie będzie miejsca na klatkę" to ręce mi trochę opadły, ale też się ucieszyłam, że w końcu Chmura będzie miała szanse na normalny domek. Nie wiem co jeszcze dodać
Jeszcze raz Wam dziękuję