Może Kruszynka wielka nie jest, ale do miniaturek raczej się nie zalicza
Bo Kruszynka jest w typie nowozelanda, a to średnia rasa hodowlańców.
Część osób zachwyca się wielkimi uszyskami u dużych króliczków, ale może nie wie, że te duże w stosunku do reszty ciałka uszka (bo wiadomo, że od miniatury to ich uszy będą większe
) są domeną popularnych belgów i srokaczy (rasy w której spora część miotu nie psuje do wzorca - czarne, z niepełnym wzorem -> króliczki jak Tigga i Voxiu) inne rasy (no może poza kalifornijską) mają uszka krótkie.
Do adopcji było ostatnio sporo mieszańców w typie belga - zajęcze umaszczenie, wielkie uszka, ale prawdopodobnie masa docelowa porównywalna z niejednym barankiem miniaturką - 3 - 3,5 kg. Część pseudohodowców odświeża krew swoich miniatur poprzez krzyżówki z hodowlańcem - więc zakupiony w sklepie maluch może czasem wyrosnąć na belga miniaturę
A tak poza tym, czy na tym zdjęciu na rączkach Kruszynka jest po jedzeniu buraczków? czy tak się rumieni?