Witam
Nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć, ale myślę, że już mogę napisać, iż wszystko poszło pomyślnie i Marcelek niebawem pokica do nowego domu
A jeśli chodzi o hormony, to jeszcze szaleją, ale myślę, że z czasem opadną. Strasznie garnie do ludzi, bardzo towarzyski i wesoły
Nic tylko pozazdrościć nowej opiekunce takiego sympatycznego króliczka