Autor Wątek: Chcę adoptować króliczka!  (Przeczytany 20573 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 18, 2012, 22:28:32 pm »
Pan Pokrzywka faszerował małą zastrzykami hormonalnymi bo twierdził, że to w zupełności wystarczy :/ Operacji - jak już pojawiły się guzy nowotworowe odmówił inny weterynarz - dowiem się jak się nazywał zaraz napiszę do Oli z Koszalina:)


Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 19, 2012, 20:34:08 pm »
Więc tak - to nie Pan Pokrzywka faszerował małą zastrzykami tylko inny weterynarz - Robert Sienkowski. To on nie widział w tym nic złego i jak mała miała już wole - też nie widział nic w nim nadzwyczajnego. Do Pana Pokrzywki Ola trafiła jak mała miała już duże wole, dodatkowo wykrył guza przy sutku ale ostatecznie nie podjął się zabiegu - widział duże ryzyko. A co do Pana Kulki Ola mówi, że słyszała dobre opinie ale bardziej co do leczenia kotów.

Aaa Pan Pokrzywka ma ponoć jako jedyny w Koszalinie narkozę wziewną.

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 19, 2012, 21:08:39 pm »
No właśnie tak czytaliśmy. Jutro idziemy do niego na wizytę zobaczymy co nam powie. Dzięki za info :)
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 19, 2012, 21:12:07 pm »
A co do Sienkowskiego to leczyliśmy u niego naszego psa i choć jest pełny poświęcenia dla zwierząt to o królikach zdecydowanie nie ma pojęcia.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 19, 2012, 22:50:39 pm »

Yui przypomina, że czeka na propozycje od chłopaków, którzy chcieliby z nią zamieszkać ;)
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 19, 2012, 22:53:36 pm »
Ale sliczniutka :zakochany: piekne umaszczenie, cudne oczka :)

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 20, 2012, 13:15:06 pm »
Piękne uszy, piękne oczy... tylko zęby krzywe. Byliśmy dziś u Pokrzywki (dokładniej Pani Dr Pokrzywki) i szczerze mam mieszane odczucia. Co do sterylizacji powiedziała, że najlepiej jak przyjdziemy za miesiąc (niech mała podrośnie i się u nas zadomowi).  Stwierdziła tez wadę zgryzu. Mamy zaopatrzyć się nożyczki do zębów(może je tez sama dla nas załatwić) i przy następnej wizycie nam pokaże jak je skracać (chyba, że Yui  zacznie wcześniej mieć problemy z jedzeniem). Trochę martwi mnie tylko fakt, że nie sprawdziła jej tylnych ząbków. Więc ją o to poprosiłam, na co powiedziała (nie cytat): Do tego trzeba mieć specjalne narzędzia (tzn że nie ma czy nie będzie ich szukać bo jest było dużo pacjentów?), Króliki rzadko maja problemy z tylnymi zębami a ona jest młoda. Częściej się to zdarza u świnek.
Mimo tego jestem całkiem zadowolona z wizyty, pogadała z nami, wyjaśniła parę rzeczy. Ogólnie ok.
Tak czy inaczej oznacza to, że nowego króliczka weźmiemy prawdopodobnie za ponad miesiąc
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 20, 2012, 14:22:44 pm »
Uczulam bardzo, że właśnie tylne zęby u królików należy sprawdzać. Przerastające siekacze łatwo jest wychwycić nawet tylko Opiekunowi królika, natomiast trzonowce bardzo często przerastają, tworzą zadziory, kaleczą język i policzki, w konsekwencji prowadzą do ropni. Trzonowce przerastają u królików często i są przyczyną kolejnych nieszczęść, bezwzględnie należy je kontrolować i dobrze, że Ci się światełko zapaliło, kiedy weterynarz twierdził inaczej.

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 21, 2012, 15:07:26 pm »
W takim razie potrzebuje pomocy.

Jak już pisałam wcześniej pani dr poleciła nam zaopatrzyć się w przyrząd do skracania ząbków. Czy wiecie gdzie mogę coś takiego znaleźć??
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 21, 2012, 15:35:29 pm »
Jak już pisałam wcześniej pani dr poleciła nam zaopatrzyć się w przyrząd do skracania ząbków.
Do skracania siekaczy stosuje się cążki do pazurów - takie dla psów. Używałam gilotynki, a teraz kupiłam cęgi zakrzywione Doggyman - którymi mi weterynarz skracał do tej pory. Ważne, żeby cążki były ze stali, nie miały zbyt dużej powierzchni (na szerokość) i były w stanie objąć oba siekacze na raz (dość długie ostrze).





I zgadzam się, że trzonowce też trzeba kontrolować, szczególnie, gdy przerastają siekacze (bo wpływają one na zgryz i mogą przyczynić się do zmiany w ścieraniu się trzonowców).
A siekacze w zależności od wielkości wady trzeba docinać nawet co 3-4 dni.

Dobre są też podobno cążki do kiełków u prosiąt. Natomiast przeciętne cążki typu Trixie się nie nadają - mają za szerokie powierzchnie i nie wsadzisz tego do paszczy króliczka (szczególnie spanikowanego).
nie takie
« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2012, 15:39:17 pm wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 21, 2012, 16:18:32 pm »
Eni dziękuje bardzo za pomoc :) Zacznę się rozglądać za odpowiednimi.

A czy takie przycinanie jest trudne?
Obawiam się tego, bo Yui nie lubi jak się jej w pyszczek zagląda. Martwię się, że będzie się mnie bała od takich zabiegów.
Pani dr Pokrzywka powiedziała, że zabieg trzeba będzie powtarzać co miesiąc. Jeśli częściej to Yui mnie chyba znienawidzi.
Co prawda przycinanie pazurków idzie całkiem dobrze. Ale zęby to chyba inna liga.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 21, 2012, 17:12:26 pm »
A czy takie przycinanie jest trudne?
Nie jest. Ale faktycznie króliki tego nie lubią, bo przyjemne nie jest - nie boli, ale ten "chrup" przy ucinaniu zęba mnie przyprawia o ból - trochę jak wrażenie przy szlifowaniu plomby u dentysty - drgania się czuje i to nie jest przyjemne.

Trzeba nabrać wprawy i samo cięcie to moment, negocjacje z uszakiem w kwestii dostania się do paszczy trwają dłużej ;) My zaczynaliśmy od raz w miesiącu, ale okazało się, że zgryz się zmieniał i teraz już muszę co 4 dni, choć ściera trochę sama, bo inaczej nie dociska trzonowcami i one zaczynają przerastać.

Ja ten Doggyman kupiłam przez internet w sklepie z akcesoriami weterynaryjnymi. Ale można to pewnie i sprowadzić w lecznicy (tylko koło 40% narzutu będzie). A gilotynka do kupienia w każdym sklepie zoo, ale jej cięcie nie jest jednoczesne, a przez to mniej przyjemne.

Ale wiesz, radziłabym Ci się wybrać kiedyś na kontrolę do takiego króliczego weterynarza, skoro ta pani nim nie jest - sprawdziłby, skontrolował wszystko, wydał zalecenia. Żeby się nie okazało, że niepotrzebnie ingerujesz...
Bo to, że ktoś umie wysterylizować albo że ma lepszy sprzęt (narkozę) nie znaczy, że się zna na zajęczakach.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 21, 2012, 19:14:25 pm »
Co do cążków to coś na pewno wybiorę. Wydaje mi się że większość tych powyżej 40 zł będzie solidna.

Jeśli chodzi o weta to pójdziemy jeszcze w przyszłym tygodniu na wizytę i zdecydujemy. Co do zabiegu to chyba tam będzie najlepiej. Możliwe, że jeśli będziemy jechać gdzieś po towarzysza dla Yui (pewnie do większego miasta) to pójdziemy na wizytę do któregoś z polecanych specjalistów.

No i jeszcze może słów kilka o warunkach dla przyszłej pary:
położyliśmy wykładzinę w pokoju króliczków (Yui strasznie ślizgała się na panelach) a przy okazji porządków znalazła swoje ukochane miejsce - wnętrze komody bez szuflad (niestety tymczasowe bo szuflady ważna rzecz w komodzie). No mooże jedną jej odpuścimy  ;)


...właśnie gdy to pisze ona tam tak słodko się wyleguje, chyba nie mam serca odbierać jej tego miejsca :zakochany:

Kojec w minimalnym rozstawie ma 60cm x 180 cm:

Yui oczywiście biega też po całym pokoju (zabezpieczonym)
To wystarczające miejsce dla dwóch króliczków? Rzecz jasna po zaprzyjaźnieniu
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 21, 2012, 19:44:58 pm »
Miejsca wystarczająco, ale uwzględnij królicze stanowisko w Waszej części pokoju :) Moje mają swój fotel i półeczkę (wyłożoną wykładziną, bo się ślizgały :P) i z takich punktów lubią sobie obserwować pokój i się wylegiwać. Zwykle starczy jakaś półka, wnęka czy poducha i uszak jest szczęśliwy, że może być obok - choć czasem próbuje zawłaszczyć wszystkie mebelki ;)

A wracając do zaglądania do paszczy królika to można to robić na dwa sposoby - za pomocą rozwieracza dla gryzoni lub za pomocą otoskopu (jest na wyposażeniu każdej lecznicy).
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 21, 2012, 20:20:13 pm »
nezuminotabi, witaj na forum! Prześliczną masz króliczkę, baraniczka wygląda na więcej niż ma. A poszukiwania kawalera trwają, czy póki co odłożyliście sprawę na później? Pozdrawiam z moimi potworami:)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 21, 2012, 21:26:49 pm »
Kopiliśmy ją w zoologicznym 27 czerwca, mówili że urodziła się w maju i wyglądała wtedy tak:


Nadal przeglądam ogłoszenia i jeśli jakiś słodziak nam szczególnie wpadnie w oko to go weźmiemy(do czasu zabiegu mógłby mieszkać u mojej teściowej). Ale jak już Yui będzie po zabiegu to pewnie będziemy mniej wybredni.

A nasza słodziutka obraziła się że zostawiłam jej miejsce tylko po 2 szufladach i rozłożyła się w zagródce.

Jest coś co mnie dziwi. Jest bardzo mądra i przytulaśna i jak ją wołam po imieniu to biegnie jak szalona (jak jest w zagródce to ją taranuje) ale  nigdy nie wie skąd ją wołam i przebiega obok mnie, potem wraca i szuka tak po całym pokoju. Dopiero jak jej pomacham to podbiega. To normalne?
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline marciula

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1923
  • Płeć: Kobieta
    • dolnośląskie domy tymczasowe
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 21, 2012, 21:52:40 pm »
Skoro chcesz dużego baranka to może adoptujcie barana hodowlanego? :lol dużo do przytulania i kochania, a zapewne Twoja Yui nie pogardzi takim pokaźnym kawalerem  :lol
Króliki hodowlane są wyjątkowo przyjazne i nie stwarzają więcej problemów niż miniaturki - jedynie więcej siana jedzą! :)
Piękny Maksio z Solca Kujawskiego: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/717#yield
Urodziwy Franio z Poznania: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/834#yield

Tak na szybko znalazłam kilka "mniejszych" baranków:
Pysio z Kielc: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/781#yield
Kłapouchy z Sopotu(niedaleko!): http://adopcje.kroliki.net/rabbits/830#yield
Łatek z Torunia(wykastrowany): http://adopcje.kroliki.net/rabbits/666#yield
Jerry z Sosnowca: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/779#yield
Horacy z Nowego Dworu Gdańskiego: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/770#yield

Co do nieaktualności ogłoszeń:
"Ogłoszenie o króliku znika ze strony adopcyjnej w momencie podpisania umowy adopcyjnej." http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14068.0.html
Poza tym wiadomo, że DT mają pierwszeństwo...

I się nie zrażaj do adopcji! Ja wysłałam 5 lub 6 formularzy adopcyjnych, albo pisałam nie w czas, albo królik był dla mnie nieodpowiedni, albo zawsze coś...
Ale się nie poddałam i mam najcudowniejszą Shiveńkę na świecie :lol Ty też się nie poddawaj! Nikt nie robi Ci na złość, ale tak to czasem bywa - ważne, żeby uszak trafił do dobrego domu :)
Nie ufaj jakimśtam niepewnym weterynarzom! Umów się na wizytę do doktora Krawczyka w Toruniu, albo do doktora w Szczecinie i nie ryzykuj życia swojego uszaka! A jak przez nieodpowiedzialnego i niedoświadczonego weta Twoja Yui straci życie? Ja bym sobie czegoś takiego nie darowała.... Zabieg sterylizacji to poważny zabieg po części ratujący życie królinki i lepiej aby wykonał go doświadczony weterynarz....
A nie możesz adoptować niekastrowanego i do czasu zabiegów króliczków trzymać je osobno?
Pozdrawiam Cię! :)

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:19:03 pm »
Maksiu nam się bardzo podoba od dawna :zakochany: ale jednak taki olbrzym to trochę za dużo na nasze warunki. Obiecaliśmy sobie, że kiedyś takiego weźmiemy :diabelek

Co do innych samczyków to są albo nie wykastrowane albo wymagają specjalnej opieki. Jak tylko Yui bedzie po zabiegu to pewnie weźmiemy co będzie  :PP bo wszystkie są urocze ale narazie tak sobie wybrzydzam  :bunny:
Kłapouszek zostanie w DT i Tabasco też ;( Taki Tabasco to mi się marzy. A najbardziej nam się podobają czarne kłapouszki. Dlatego zastanawiałam się nad Horacym ale to jednak duże wyzwanie.

Przestraszyłaś mnie z tym zabiegiem. Będziemy nad tym jeszcze myśleć, jeszcze na zabieg się nie umówiliśmy. A właśnie może mi powiecie: Ile kosztuje taki zabieg u innych weterynarzy? i czy faktycznie mamy z tym czekać?
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:21:05 pm »
nezu- w Szczecinie kosztuje 150-200 zł, nie wiem ile w Toruniu czy u ciebie w Koszalinie.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline nezuminotabi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 182
  • Płeć: Kobieta
    • mazgrołki
Odp: Chcę adoptować króliczka!
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 21, 2012, 22:22:44 pm »
u mnie 200. Jeśli gdzieś byłoby taniej to może starczyłoby też na pociąg ..
Suwaczek z babyboom.pl" border="0