Adopcje SPK > Oddam
miniAZYL U MAŁGOSI – 3xP : przeczytaj, pokochaj, pomóż !
juta:
Gdy myślę o domu Małgosi – to skojarzenie mam jedno: azyl dla niechcianych, porzuconych króliczków. Miejsce gdzie nigdy nie zostanie im odmówiona pomoc, gdzie mogą bezpiecznie oczekiwać na swój stały domek.
Obecnie, jako tymczasowicze oczekujący na adopcję, pod opieką Małgosi znajdują się kolejne cztery króliczki: Miriam, Horacy, Jasio, Jagoda.
Miriam http://img825.imageshack.us/img825/3852/miriam009.jpg
Horacy http://adopcje.kroliki.net/rabbits/770#yield
Jasio http://adopcje.kroliki.net/rabbits/753#yield
Jagoda http://adopcje.kroliki.net/rabbits/811#yield
Przyznam, że cztery króliki tymczasujące to raczej mało, gdyż u Małgosi przebywało już i po 6 tymczasowiczów jednocześnie.
A Małgosia ma przecież przede wszystkim 4 swoje króliczki: Dudek wzięty ze schroniska, adopcyjny Tymon, Dymek – jeden z niewielu, które przeżyły eksperyment laboratoryjny w Puławach, oraz uratowana przed … zjedzeniem – Myszka. Wszystkie są królami hodowlanymi. Najmniejszy waży 5,5 kg, największy 9 kg.
Od 2009 roku, łącznie z obecnymi tymczasowiczami, Małgoś opiekowała się 29 króliczkami oczekującymi na domek stały. A bywały takie króliki, co czekały bardzo długo, nawet do 8 miesięcy! Jej dotychczasowi podopieczni, którzy już szczęśliwie znaleźli swoje stałe domki, to: Kacperek, Kastor, Polek, Tymon, Bernard, Puszek, Shaun, Baraninka, Mopcia, Dropsik, Barnaba, Rokitek, Nutka, Lulu, Smerfetka, Euforia, Bonifacy, Bayron, Niunia, Fabian, Krówek, Szarusia, Helikopter Pusiak, Mrozia, Filemon.
Małgosia w zdecydowanej większości sama pokrywa koszty zarówno utrzymania, jak i leczenia króliczków.
Z utrzymywanych przez nią 29 królików wirtualnego opiekuna miała jedynie Euforia… a obecnie dziękujemy Jarkowi :bukiet za opiekę wirtualną nad Horacym i Kasi :bukiet za opiekę wirtualną nad Miriam.
Stan zdrowia dwóch króliczków, obecnie tymczasowanych, nie jest dobry. Lekarze weterynarii, u których króliczki były leczone do tej pory – niestety nie poradzili sobie z zaistniałymi problemami. W sobotę, 11 sierpnia, Małgosia zawiozła Horacego i Miriam do dr Krawczyka. Ten lekarz, to jedyna szansa na ich przeżycie.
U Miriam, której stan zdrowia po zabiegu sterylizacji chwilowo się poprawił – znów nastąpiło pogorszenie. Wstępna diagnoza to prawdopodobnie ropień kikuta macicy. Jeśli to okaże się prawdą – króliczkę czeka kolejny zabieg chirurgiczny.
U Horacego niepokój wywołały powtarzające się zatory i wzdęcia. Zaczęliśmy podejrzewać zły stan zębów, choć w oglądzie nie budziły one zastrzeżeń. Wykonane zdjęcie RTG pyszczka wykazało przerost korzeni 4 zębów, być może budujący się ropień. Tutaj też niezbędny będzie zabieg. Prawdopodobnie Horacego czeka usunięcie zębów z przerastającymi korzeniami.
Nieco mniejszym problem, jednak równie niepokojącym, jest stan zdrowia Jagody. Samiczka po zamieszkaniu w domu pełnym królików ma praktycznie stałą rujkę. Męczy się z tym straszliwie, wciąż buduje gniazda, w związku z czym nie ma nawet czasu na jedzenie. W dłuższym czasie takie zachowanie może doprowadzić do choroby. Mała w jak najszybszym czasie powinna mieć wykonany zabieg sterylizacji, na który obecnie w kasie SPK nie ma pieniędzy …
Czy ktoś chciałby nam pomóc?
Nie poradzimy sobie z kosztami leczenia króliczków bez waszej pomocy… :placze
smutny_krolik Horacy w trakcie dotychczasowego leczenia :
Cierpiąca smutny_krolik Miriam :
smutny_krolik Jagoda budująca gniazdo :
Prosimy o wsparcie, o wzięcie pod opiekę wirtualną adopcją króliczków u Małgosi !
Wspomóżmy Małgosię w utrzymywaniu porzuconych króliczków!
Możesz pomóc – nie odmawiaj :heart
Bardzo prosimy o wpłaty na leczenie króliczków na konto:
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3 lok.21; 01-410 Warszawa
79 2130 0004 2001 0516 7234 0001
Volkswagen Bank Polska S.A
z dopiskiem: na leczenie Miriam, Horacego, Jagody
Miriam, Horacy, Jasio, Jagoda czekają na wsparcie oraz na kochające domki stałe !
marta1984:
Czy Małgosia to przypadkiem nie MAS?
juta:
;) oczywiście, że MAS
MAS:
Miriam była wczoraj operowana.Ropień kikuta macicy był wielkości mandarynki :/.
Horacy też czuje się lepiej,zaczął funkcjonować bez kroplówek :hura:
Wielkie podziękowania dla dr.Krawczyka,dr.Konrada i Oli_19 za kompleksową opiekę nad biedakami :bukiet
Wierzę,że będzie z nimi już tylko lepiej i znajdą ciepły domek w czyimś sercu :)
juta:
serdecznie dziękuję :bukiet Jarkowi z Łodzi za ogromne serce :heart i wsparcie finansowe na leczenie króliczków z miniAZYLU ;
bardzo potrzebujemy pomocy !
króliczki czekają na kochających ludzi !
najświeższe informacje o stanie zdrowia króliczków, poda nam Małgosia, gdy tylko otrzyma wiadomości z Torunia
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej