Autor Wątek: W razie czego - gdzie w Poznaniu?  (Przeczytany 49933 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Yami

  • Gość
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« dnia: Marzec 22, 2006, 14:03:11 pm »
Z etgo co widze, nie była tu jeszcze poruszana kwestia dobrego weterynarza w Poznaniu. Zatem pytam, czysto profilaktycznie, czy ktoś kogoś poleca? Ja osobiście chodzę z moim zwierzątkiem do weterynarza osiedlowego, ale to tylko kwestie pazurków itp, czyli nic strasznego :) W tych kwestiach pan doktor się sprawdza, ale w razie czego jak ktoś ma jakies informacje o dobrym króliczym weterynarzu z poznania to się ucieszę bardzo :)

Nakiti

  • Gość
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 15, 2009, 22:50:01 pm »
Czy ktoś z was był u weterynarza na ulicy Wachowiaka?? Co sądzicie na temat tej lecznicy i ich weterynarzy?? Czekam na odpowiedz:)

nati

  • Gość
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 15, 2009, 22:53:36 pm »

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 26, 2009, 17:34:45 pm »
ja polecam lecznice na Wojska Polskiego przy Uniwersytecie Przyrodniczym, lecznica tania otwarta nawet w święta
w razie poważnych problemów może zwrócić się do kadry profesorskiej
poza tym bardzo miła i przyjazna obsługa no i fachowa

[ Dodano: Sob Gru 26, 2009 5:37 pm ]
Akademicka Lecznica Weterynaryjna
    Poznań, ul. Wojska Polskiego 52, tel: (0-61) 848-75-63
a to kontakt do nich
moja królowa Pulpecik ;**********

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 08, 2010, 12:20:21 pm »
O, to bardzo przydatne informacje. Ja byłam z Parówą u weta przy pętli górczyńskiej. Pani w pobliskim sklepie zoologicznym poleciła mi tego lekarza, ale nie czułam się zbyt komfortowo tam. Podobno jest dobrym fachowcem, ale sam jego wygląd mnie nie przyciągnął... Lekarz powinien na pierwszy rzut oka wydać się przyjazny, a tu - wręcz przeciwnie.

Następnym razem spróbuję skontaktować z jednym z polecanych przez Was. :)
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 09, 2010, 03:05:18 am »
Zdecydowanie polecam Dr. Niklewicza z Ul.Wawrzyniaka 41.

Nie będę opisywać kolejny raz Naszej historii, nie wszyscy zapewne chcą słyszeć coś w kółko  :lol  Ale pływaliśmy po różnych przystaniach, od pewnej pory do tej cumujemy ^^

Wyleczył moja Iskierkę, jutro w sumie dziś tez się do niego wybieram z Nilem.
W poczekalni na stoliku ostatnimi razy jak byłam leżały ulotki o królikach, jak dbać, jak karmić, itp.
WIem, że ma styczność z dziewczynami z SPK, my jesteśmy z niego bardzo zadowoleni :)

Tel do lecznicy 061 843 23 53
Przyjmuje od Poniedziałku do piatku w godz 11-19, w soboty 11-15, w niedziele i święta 18-19.

Naprawdę szczerze polecam :)

[ Dodano: Sob Sty 09, 2010 3:22 am ]
Aaltheya - facet taki z wąsem? Byliśmy u niego, chyba dwa razy uciekłam z poczekalni słysząc jego odpowiedzi na pytania zmartwionych właścicieli chorego psa.

Na pytanie o szczepienia weterynarz odburknął "królikowi szczepienia, po co"? ... Poza tym widziałam, że nie lubi zadawania pytań, a gdy tylko powiedziałam, ze czytałam w interneci, że powinien dostać szczepionki, zaśmiał się i usłyszeliśmy wykład na temat internetu, jednym zdaniem: internet to zło konieczne i wszystko co tam jest to kłamstwo.

Podziękowaliśmy, zapłacilismy w sumie tylko za wykład i wyszliśmy szczęśliwi, że wyszliśmy z mało higienicznego gabinetu. I nie zwraca Naszej uwagi fartuch od krwi na przodzie. Bo jakże ogromną on pomoc zwierzętom niesie swoimi "bezbłędnymi", popartymi w wiedzę wykładami.

Zdecydowanie odradzam Pana z wąsem koło Pętli Górczyńskiej.
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 09, 2010, 11:05:41 am »
ja lecznicy na Wawrzyniaka dla królików nie polecam :)
mój precel po operacji u nich nie mógł chodzić na jednego skoka, a panowie wmawiali mi, ze wszystko jest super.
ja normalnie chodzę do dr Lisieckiej, na ul Miedzyborska 67.
w razie kastracji/sterylizacji polecam dr Magdę Rembowską.
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 09, 2010, 15:57:15 pm »
Realia, dokładnie ten sam. Kastrował Parówę i wszystko było niby ok, ale więcej nie pójdę do niego. Nie dość, że mało higienicznie, to jeszcze, tak jak wspomniałaś, nie lubi zadawania pytań. Poza tym od pierwszego wejrzenia wydał się niesympatyczny.  :/
A co powiecie na klinikę na Naramowickiej? Bo zastanawiałam się czy nie iść tam. Lecznica sprawia wrażenie profesjonalnej (z tego co widziałam i czytałam w Internecie), ale chciałabym usłyszeć opinię kogoś kto tam był.
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 10, 2010, 01:00:21 am »
Truffle, czytałam o tym o ile pamiętam - przeprowadzał kastrację Czerwiński?
Co do zabiegów to w moim kalendarzu jest miejsce tylko na poleconą Magdalenę Rembowską  :lol
Ale z chorobami pędzimy do Niklewicza  :lol

Aaltheya, spisz sobie kilku polecanych i wybierz się na przeszpiegi  :DD
My byliśmy u czterech weterynarzy , Niklewicz był piątym u którego byliśmy...
Ale opłacało się  :P
Dzisiaj nie zdążyłam, ale w przyszłym tygodniu podjadę z Nilem, możesz się zabrać ze mną, podjadę po Ciebie. Zobaczysz jakie ma podejście do królaska itp :)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 10, 2010, 12:44:41 pm »
Cytat: "realia"
Truffle, czytałam o tym o ile pamiętam - przeprowadzał kastrację Czerwiński?
Co do zabiegów to w moim kalendarzu jest miejsce tylko na poleconą Magdalenę Rembowską :lol
Ale z chorobami pędzimy do Niklewicza :lol


owszem, ale również sposoby Niklewicza dla mnie pozostawiały wiele do życzenia :)
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 10, 2010, 19:03:12 pm »

slodkie_uszy

  • Gość
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 10, 2010, 20:02:46 pm »
ogolnie ze wszystkich jak na razie sprawdzonych jest tak, ze kazdy ma swojego ulubienca, ale jest tez tak, ze czasami jeden sie bardziej specjalizuje w czyms niz inny, my tez czasami zmieniamy, zaleznie od zabiegu i koniecznosci albo po prostu, bo nasz lekarz wyjechal na wakacje, albo ma zamkniety gabinet danego dnia

akademicka ma najlepiej, bo ma najlepszy sprzet i wszystko na miejscu i dobre godziny otwarcia- w dni powszednie do 22, zawsze w soboty i niedziele ale juz krocej
dr Chosia ma doswiadczenie w ropniach w zuchwie i sterylizowala juz samiczki
dr Sobieralska tez leczy kilka znanych mi kroliskow
sa tam kobiety i sa delikatne i ogolnie cierpliwe do pokazywania jak karmic jak zwierze chore lub podstrzyc koltunki jak sie nie daje rady, nie traktuja zwierzat jak "nastepny" i jak czegos nie wiedza to szczerze to mowia, walcza o zwierzaczki

dr Rembowska ma chyba najwieksze doswiadczenie w kastrowaniu- pracowala w schronisku i duzo kroliskow i krolinek kastrowala,  przyjmuje w gabinecie
ul.Pawlowskiego 2A (róg ul. Zana)
061 8254572
tylko rzadko tam bywa, trzeba dzwonic i pytac kiedy bedzie

dr Lisiecka jest na przyklad niezastapiona w przeplukiwaniu kanalika lzowego mojego Muu (robila to kilka razy, zawsze tylko w znieczuleniu miejscowym, bo maly sobie na to pozwalal), wyprowadzila z grzybicy Luske bez antybiotykow i mocnych jakichs lekow, walczy tez na pewno do konca- walczyla kilka dobrych miesiecy o 9-letniego kroliska, dla ktorego zbieralismy swojego czasu cekotrofy od naszych kroli na wzmocnienie albo kroliczki z powaznymi chorobami, nie poddaje sie i ma duza wiedze

dr Niklewicz tez kilka razy nam pomogl i dluzszy czas leczyl nam kroliski- wyprowadzil Paszteta z odparzonej pupy bez antybiotykow tylko delikatnie ale minus dla mnie jest taki, ze rentgen maja tylko w klinice w Komornikach i nie mozna na miejscu zrobic tylko jechac tam, a zdjecie sie odbiera nastepnego dnia.
dr Czerwinski kastrowal naszego Paszteta i ja bylam zadowolona bardzo, ale wiem jak bylo u Truffle i do dzis mam wyrzuty sumienia, ze Precelek tam trafil, bo polecalam te klinike (moze to akurat zbieg okolicznosci, moze i tak by tak bylo, ale cholerka Precel ewidentnie kulal i to sie zlozylo, ze po zabiegu). ma dobre wyczucie dr Czerwinski ale tez stroni od zabiegow chirurgicznych oprocz kastracji,tak zauwazylam.

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 10, 2010, 22:02:52 pm »
slodkie_uszy,  :blaga:
Ogólnie rzecz biorąc nie wiem, czy wcześniej podziękowałam Tobie za pomoc :lol
Wobec tego zrobie to teraz : dziękuję  :bukiet

Wataha, i Kasiula równiez dizękuję za odpisywanie na sms i pomoc  :bukiet
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 10, 2010, 23:33:11 pm »
slodkie_uszy, masz rację co do akademickiej polecam raz jeszcze gorąco :)
dr Chosia to ulubiony weterynarz mojego Pulpecika, zwanego przez Panią doktor zajączkiem ;)
moja królowa Pulpecik ;**********

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 11, 2010, 11:49:08 am »
Realia, ja muszę jechać z Parówą na kontrolę, ale dopiero będę się umawiać... Chętnie bym pojechała z tym, że nie mam czasu w tym tygodniu.. Studia, praca.. :P Ale dzięki :)

Słuchajcie, ja mam takie idiotyczne, bądź co bądź, pytanie. Moje wyobrażenie o kastracji było takie, że usuwa się dwa jądra. Natomiast Parówa ma obok siusiaka coś, co wygląda jak jego jajeczko. Jedno. Czy weterynarz postanowił mu oszczędzić kawałek męskości czy to po prostu powikłanie pooperacyjne? Trochę się zmartwiłam widząc to "coś"... No ale chyba wet nie był na tyle głupi, co? Już sama nie wiem co mam myśleć... :(
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

slodkie_uszy

  • Gość
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 11, 2010, 13:39:12 pm »
realia - nie ma za co :) kazda z nas uczy sie powoli i na wlasnych bledach/sukcesach i chetnie sie dzieli informacjami :)
Aaltheya z tego co wiem to sa obydwa usuwane i nic nie powinnas widziec. a kiedy uszak mial kastracje? juz wyszukalam w Twoich postach- bo to troche dlugo na opuchlizne lub krwiaka, moze warto sie skonsultowac nastepnym razem z wetem czy to tak na pewno ma wygladac.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 11, 2010, 20:36:41 pm »
Mój uszak po kastracji też miał takie jakby jądra - kawałek takiej pustej, wiszącej skóry, ale nic się nie martw to się potem "wchłonie". U mojego już od dawna nic nie ma :)

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 13, 2010, 00:38:03 am »
Dzięki za odpowiedzi :) Wataha, chyba jednak pojadę do weta, bo to nie jest kawałek wiszącej skóry... Wygląda jak narośl bardziej. W piątek jedziemy z Misią do kastracji i w przyszłym tygodniu wybiorę się z Parówą na kontrolę. Wygląda na to, że go nie boli - nie reaguje, kiedy go tam dotykam - ale chcę mieć pewność. Podobno miał przepuklinę (tak mi powiedział weterynarz) i to może od tego... No nie wiem, wszystko się wyjaśni już niedługo :)
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 15, 2010, 13:54:10 pm »
Cześć Dziewczyny!
Mam pytanie czysto teoretycznie i oby takim zostało.
Który z wetów w Poznaniu dobrze chirurgicznie usuwa zęby u królika?
Mój Krecik jest po usuwaniu ropnia na żuchwie przez dr Kwiecińską w klinice na ul.Mieszka I. Wszystko poszło dobrze, ale był widoczny korzeń zęba, gdyby ropień się odnowił, (tfu-tfu), ząb do usunięcia.

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 15, 2010, 22:03:37 pm »
Tu jest jeszcze wątek o Poznaniu, może coś wniesie?

http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=2358
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 18, 2010, 11:18:16 am »
Hejka!
Ropień wrócił. Po wizycie rano u naszej wetki w klinice ul. Mieszka I  wybieram się z Kretem do Lecznicy Akademickiej. Mam dzisiejsze zdjęcie RTG, historie leczenia uszatego. Mam nadzieję, ze w tej lecznicy uda się przeprowadzić zabieg usunięcia zęba.

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 18, 2010, 20:55:17 pm »
Shadok, polecam Ci dr Oliwię Chosię z Akademickiej, ma doświadczenie w kwestii leczenia ropnii i usuwania zębów, w ogóle jest tam najlepsza jeśli chodzi o królasy, ja z moimi i adopcyjnymi królami jeżdżę od jakiegoś czasu tylko do niej.
Przyjmuje w pon i środę od 15 do 22 oraz we wtorek, czwartek i piątek od 8 do 15.

Życzę Ci powodzenia w leczeniu, mam nadzieję, że choroba nie jest bardzo zaawansowana i że wszystko uda się ładnie wyleczyć.

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 18, 2010, 21:58:49 pm »
Dzięki Kasiula86, właśnie u dr Chosi byliśmy parę minut po 15.
Uważnie przeczytała całą historię leczenia Krecika, zdjęcia RTG, bardzo dokładnie objaśniła mi gdzie jest źródło całego problemu oraz jakie mogą być dalsze. Obejrzała ranę pooperacyjną, zew. gulę ropnia i zajrzała Krecikowi do pysia. Zapytała jak królik jest żywiony, czy po 1 zabiegu rana była zaszyta-nie z kieszonką do oczyszczania, dobrze. Bardzo spokojna i rzeczowa lek wet, jestem pod wrażeniem. Konkretnie przestawiła jakie widzi rokowania, ok, podejmujemy walkę. Jutro o 8.00 Krecik idzie na stół.

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 18, 2010, 22:00:50 pm »
to trzymam kciuki za małego :przytul  niech będzie silny
moja królowa uwielbia dr Chosie i tylko do niej chodzę jak mała ma jakiś problem
moja królowa Pulpecik ;**********

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 18, 2010, 22:19:57 pm »
Shadok, to się cieszę, na pewno dobrze trafiłaś. Dr Chosia zawsze podejmuje walkę, cokolwiek by się nie działo walczy do końca i nie poddaje się, więc trzymam jutro kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo.

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 18, 2010, 23:20:24 pm »
Uuu, powodzenia :) na pewno będzie dobrze :) trzymamy kciuki i łapki za Krecika!
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

Vinculum

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 28, 2010, 22:08:50 pm »
Podbijamy temat.

Szukamy weta dla Freddy'ego, takiego na dłuższą znajomość - czyli na wszystkie szczepienia, odrobaczenia i w przyszłości kastrację. Przeczytaliśmy temat wzdłuż i wszerz, wynotowaliśmy sobie wiele rzeczy, ale pojawiły się pytania, skierowane do właścicieli uszatych Poznaniaków :) :

Czy pani doktor z Polanki jest dobrym, króliczym specjalistą? Pasowałaby nam najbardziej pod względem dojazdu, bo wsiedlibyśmy w tramwaj i w ciągu 10 minut, bylibyśmy na miejscu. Jej strona jest w budowie, dlatego nie ma tam cennika odnośnie szczepień i zabiegów. Ktoś, kto korzysta z jej usług mógłby wypisać ceny tych podstawowych?

Czytaliśmy też, że świetna w kastracji jest Magdalena Rembowska, jednak ktoś na początku tego roku napisał, że nie będzie dostępna przez parę miesięcy. Czy to się już zmieniło?

Może macie jakieś nowe adresy, godne polecenia? Interesowałyby nas adresy w okolicach centrum, bo mieszkamy na ulicy równoległej do Półwiejskiej. Ale oczywiście dojazd wchodzi w grę. Dzięki z góry za odpowiedzi :) :)

Offline Aaltheya

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 29, 2010, 11:11:50 am »
http://wet-klinika.i-info.pl/?ids=1 ja polecam lecznicę na Naramowickiej - jeżeli nie przeszkadza Tobie dojazd. Mój Parówa był tam kastrowany (po raz drugi, ale to już opisałam w innym wątku) i Mały Miś, który już ze mną nie mieszka. Wszystko odbyło się bez żadnych komplikacji, króliki szybko doszły do siebie :)
Poza tym atmosfera już od samego wejścia jest super.
"Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi." - Leonardo da Vinci

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 29, 2010, 11:24:16 am »
Ja korzystam z usług weta na Polance i jestem zadowolona, bardzo miła i przyjazna atmosfera. Pani Kasia nie jest króliczym specjalistą, ale nie jest też zielona jeśli chodzi o króliki. Można u niej spokojnie kastrować ponieważ ma bardzo duże doświadczenie. Jeśli chodzi o ceny szczepień to są standardowe, ja płaciłam 40-45 zł. Szczepienie jest na cały rok.

Tu jest strona: http://haagenti.webpark.pl/
Trzeba się wcześniej umówić telefonicznie.

Vinculum

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 29, 2010, 11:40:40 am »
Dzięki. Skorzystamy chyba z usług na Polance. Myślimy żeby z naszym uszakiem pojechać tam w przyszłym tygodniu na przegląd i żeby popytać o szczepienia. :)

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 21, 2010, 20:03:52 pm »
A ja chciałabym polecić w Poznaniu weterynarza, który przyjmuje w lecznicy Kobra (wiem, że nazwa niezbyt królicza) razem z dr Lisiecką na ul. Międzyborskiej. Pan wet nazywa się Krzysztof Obijalski, uratował mojego Kisę z zatoru i wzdęcia, a przy tym widać, że zależy mu na leczonych zwierzakach, prosił mnie o telefon następnego dnia, dzwoniłam a on nawet pamiętał imię Kisy, co było bardzo miłe :) ale oczywiście to nie jest najważniejsze. Pan Krzysztof bardzo się stara, dzisiaj byłyśmy u niego z królisiem, który jest w potwornym stanie, pan Krzysztof pobrał mu próbkę z uszka, spojrzał pod mikroskopem, nawet nam pokazał, na pewno nie ma jeszcze jakiegoś super doświadczenia, ale widać, że się stara, czyta, szuka no i jak na tak krótki staż pracy (pan Krzysztof jest bardzo młody albo tylko tak wygląda) widać, że zna się na rzeczy i przyznam szczerze, że jest moją nadzieją jeśli chodzi o przyszłe leczenie króliczków w Poznaniu :) Podejrzewam też, że dużo uczy się od dr Lisieckiej. Jeśli miałabym obecnie leczyć gdzieś królisia to tylko u niego :) konkretny, rzeczowy, ma dużą wiedzę, wszystko dokładnie tłumaczy, mówi co podaje, do tego jest wyjątkowo sympatyczny i pozytywnie nastawiony do klientów i leczonych zwierzaków :) Polecam pana weterynarza Krzysztofa Obijalskiego

Struś

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 26, 2010, 10:38:01 am »
Zdecydowanie polecam Chosię z Akademickiej..Zresztą inne lekarki z tej kliniki są też super..Chodziłam do Chosi ze szczurkiem, chodzę z królaskiem..Przede wszystkim lekarki tam mają cudowne podejście do zwierząt, przejmuja się ich losem, a jak leczenie jest dłuższe to zdażało się, że gdy pytałam ile płacę mowiły tylko: do widzenia z uśmiechem.. Np mój Trusinek po amputacji miał krwiaka a potem martwicę-i żeby się szybciej goiło miał tę martwicę kilkakrotnie usuwaną, ranę oczyszczaną i smarowaną maścią (usuwanie martwicy go nie bolało-zebyscie sie nie martwili-bo to była martwa tkanka)-i za to już nie płaciłam...a powinnam była.. Zdecydowanie nie polecam Kliniki na Mieszka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Złodzieje i oszuści!!!!!!!!!!!!!!Trafiłam kiedyś do Kwiecińskiej ze szczurkiem bo niby specjalistka od szczurów!!!!!!Bo moj zwierzak złamał lapkę- kto mnie obsługiwał??Technicy i jacys pomocnicy!!!!Mogłam sama to zrobić bo jestem tech.wet. ale wolałam poradzić się lekarza...Nie polecam...
Polecic mogę jeszcze z Akademickiej lub Pluto (na ratajach) dr Antosika- fantastyczny chirurg, rzeczowy, konkretny, nie ciacka się tylko pomaga..Może się wydać niesympatyczny, ale na pewno skuteczny i odpowiada na pytania w razie wątpliwości.. Tylko nie przychodźcie do Niego jak sami stawiacie diagnozę (bo np waszej kolezanki zwierzak miał takie same objawy lub przeczytaliscie w necie) bo jest na to uczulony.. Lekarz zna sie na rzeczy, ma długą praktykę i naprawdę jest dobry..Amputował skok mojego królaska..I wszystko jest super...

Vinculum

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 26, 2010, 14:40:42 pm »
Chcemy potwierdzić, opinię Watahy - przychodnia na Polance jest w każdej mierze profesjonalna :] pani doktor Katarzyna zdiagnozowała u Freddy'ego krzywy zgryz, powiedziała nam dokładnie jak zaglądać mu do pyszczka i kontrolować uzębienie, zważyła go, obmacała dokładnie, od razu odrobaczyła i umówiła nas na kontrolę zębów. Dziś, po dwóch tygodniach od pierwszej wizyty, byliśmy na drugiej, przyjmowała nas pani doktor Karolina, wiedziała już o jakie problemy chodzi i stwierdziła, że choć zgryz jest krzywy to ściera się dobrze i zaleciła kontrolę :) za dwa tygodnie pierwsze szczepienie  :diabelek A małemu w dwa tygodnie przybyło 200 gram  :oh:

Offline natusia005

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 01, 2010, 11:08:28 am »
Hey ;)
Ja polecam weterynarza (niestety nie pamietam jak sie nazywa) na ul.Kopanina 3
Bardzo dobry,starszy znajacy sie na rzeczy weterynarz.Uratował mi psa,czlowiek ma naprawde bardzo duzo wiedze i bardzo lubi zwierzęta,ma podejscie.
W razie czego podaj numer telefonu:
(61) 8306160

Pozdrawiam;)

Offline duchess1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 155
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 09, 2010, 12:30:07 pm »
a co do akademickiej na wojska polskiego, to jak wyglada cennik mniej wiecej ?
Czytam caly ten temat i szczerze gdybym miala sie wybrac do weta to kompletnie nie wiem do którego z tych, o ktorych tutaj bylo napisane....

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 09, 2010, 13:06:35 pm »
Typowego specjalisty od królików w Poznaniu nie ma. Za speca od zwierząt egzotycznych uważana jest Hanna Lisiecka z Cobry, ja u niej nigdy nie byłam przez a- odległość od miejsca gdzie mieszkamy, b- pani dr jest zawsze potwornie zajęta i zapisy i oczekiwanie na przyjęcie nie sprawdza się w nagłych wypadkach kiedy liczą się minuty.
Co do kliniki na wojska polskiego proponuje leczyć zwierzaka u jednego weta, bo każdy ma troche inne podejście i metody leczenia. Jeśli ktoś chce króla wykastrować to z czystym sumieniem polecam dr Chosię, jest naprawde świetna :) Ceny są dość wysokie jak to w większych klinikach, ale jak to zazwyczaj bywa kiedy jest sie stałym pacjentem lekarki patrzą przychylniejszym okiem ;)
duchess1990, ja po przetestowaniu kilku poznańskich wetów w momencie kiedy miałabym poważny problem z królem naprawde nie wiem czy do któregoś bym się udała, bo w kilku przypadkach nie potrafili pomóc i kończyło się śmiercia króla :( Nie winię za to nikogo, ot nie mamy specjalisty od małych zwierząt :)

Offline duchess1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 155
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 09, 2010, 13:26:56 pm »
ja nie mam jeszcze zadnego doswiadczenia w kwestii idealnych weterynarzy dla krolikow... dotychczas mialam jedynia pieska, ktorego leczylismy w prywatnej klinice jakies 80km od poznania.
Lekarz jest świetny.... Jak i jego syn, z ktorym prowadzi klinikę. Niestety specjalizuje sie glownie w leczeniu psów i kotków. Co do królików nie ma większego doświadczenia...

Pytam Was, ponieważ kiedy adopcja ktorej się podjęłam się powiedzie, krolas będzie mały i będę pewnie musiała się wybrać chociażby na jakieś kontrolne badanka.
Chciałabym "dobrze trafić", żeby właśnie nie zmieniać lekarza za każdym razem kiedy coś (ODPUKAC!) by się działo.
Wiadomo, że każdy jest specem od czegoś, ale jednak zwierzątka się stresują tym bardziej jak co chwilę są "prowadzane" do innego miejsca leczenia.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 09, 2010, 13:35:55 pm »
Heh. Ja Tośka zabieram na szczepienie na Wojska Polskiego, kastrowany był też tam przez dr Chosię. Kiedy mam chore inne zwierzaki jeździmy do "osławionej" kliniki na mieszka. Ale tam mamy też jednego weta- dr Lisiecką ( nie tą z kobry ;) ), innym nie powierzyłabym futrzaków za żadne skarby. Z niewetów jest tam jeszcze technik wet. Norbert ( nie pamiętam nazwiska), też polecam. W poznańskim zoo jest też Mateusz, który dobrze sobie z drobnicą radzi.

Offline natusia005

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 09, 2010, 15:42:10 pm »
Co do Mateusza z Nowego Zoo to rzeczywiscie bardzo polecam ;) Mialam okazje z nim troche w zoo popracowac;) Musze powiedziec,ze naprawde chłopak sie zna na tym co robi ;)

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 10, 2010, 08:30:33 am »
ja mam pytanie- czy ktoś zna lecznicę dla zwierząt Centrum Zdrowia Małych Zwierząt s.c. Majka M., Starczewski R. na osiedlu Jagiełły przy wierzy RTV??
zawsze korzystałam z lecznicy uniwersyteckiej przy UP ale teraz się przeprowadziłam i nie chcę ciągnąc Pulpecika na drobne zabiegi jak obcięcie pazurków przez całe miasto autobusem...
interesuje mnie cennik i to w jaki sposób lekarze odnoszą się do zwierzaków.
moja królowa Pulpecik ;**********

Struś

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 10, 2010, 09:48:16 am »
duchess1990- co do akademickiej..trudno tak napisać jaki jest cennik..Mogę tylko powiedzieć, że jak idę na jakiś zastrzyk (np leczenie kontynuacja) to płacę 10-20zl...Co ważne nie pobierają dodatkowej opłaty za " trzasnięcie drzwiami" jak to jest na serbskiej..tragedia..za to, że wejdziesz do gabinetu od razu placisz 40 zl!!!!!!!!!!!!!wybacz, nie stac mnie na to!! Tak jak siemka wspomniala w akademickiej jest czesto tak,ze jako "stały" klient czasem placi się mniej.
Wracając do akademickiej- pani dr Agnieszka Sobieralska miała prywatnie królika przez 12 lat...to chyba dobrze swiadczy i można jej również zaufać:)

Offline duchess1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 155
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 10, 2010, 12:40:20 pm »
Dokładnie chodziło mi czy są właśnie takie opłaty za "dzień dobry"... W wielu miejscach tak jest, że nawet za poradę liczą sobie 50zł jak nie więcej....
Dziękuję Wam bardzo za te odpowiedzi, bo do Akademickiej mam najbliżej poza tym w Poznaniu mieszkam od 3miesięcy, a królasa będę dopiero miała, więc lepiej wiedzieć wcześnie gdzie warto a gdzie nie :)

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 10, 2010, 13:39:45 pm »
w akademickiej jest na prawdę tanio- ja czasami za drobne zabiegi np zdjęcie szwów nic nie płaciłam tak często bywam tam z Pulpecikiem
moja królowa Pulpecik ;**********

Struś

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 10, 2010, 16:12:25 pm »
:)Fincia, a dlaczego sama nie przytniesz pazurków swojemu uszakowi??po co go ciągnąc  do weta i stresować? wydaje mi się, że np za ściągnięcie szwów w akademickiej nie płaci się dlatego, że jest to zabieg wliczony np w kastrację i sterylizację:)

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 13, 2010, 11:06:12 am »
nie dam rady obciąć Pulpecikowi sama pazurków-mała wyrywa się, boje się że mogę jej zrobić krzywdę, u weta trzymają ją trzy osoby!!!a i tak obcinanie trwa ok 15 minut....zawsze obcinam jej pazurki kiedy idę z nią na obserwację oczka...
moja królowa Pulpecik ;**********

nuka

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 13, 2010, 11:16:15 am »
Fincia, a co z oczkiem? Macie poprawę?

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 13, 2010, 13:24:33 pm »
poprawy już nie będzie niestety, Pulpecik ma jaskrę i nie będzie już na oczko widziała, byłam z nią w nowym zoo w Poznaniu na specjalnym badaniu okulistycznym ( moja szefowa załatwiła mi po znajomości) i nic już się nie da zrobić, teraz walczymy tylko o to żeby utrzymać oczko i to na razie się udaje...czekamy więc co będzie dalej
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2010, 13:28:10 pm wysłana przez Fincia »
moja królowa Pulpecik ;**********

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 15, 2010, 10:57:58 am »
Ja dzisiaj wybieram się do Akademickiej z Milo i zdam relację bo nigdy jeszcze tam nie byłam.

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 03, 2011, 22:36:24 pm »
Wataha i jak? wybraliście się w końcu do Akademickiej?
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Łuciowa

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 05, 2011, 19:02:18 pm »
gdzie najtaniej kastrować i sterylizować króliki w Poznaniu ?  i w jakich cenach ? proszę o szybką odpowiedź, mam samca i samice w jednym pokoju a nie chce mieć młodych...

nuka

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 05, 2011, 19:09:28 pm »
Łuciowa, nie wypuszczaj ich razem. Nietety po kastracji samiec bedzie płodny jeszcze nawet przez 6 tyg, więc nastaw sie na bieganie małych na zmiane.
Odnosnie weta polecanego poczekaj na kogos z Poznania, ja moge doradzic tylko i wyłacznie Toruń i tam Doktora Krawczyka.

Struś

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 05, 2011, 21:36:08 pm »
hmmmm...
Mój Truś był kastrowany w Akademickiej (koszt ok 100zl), jak sterylizacja to nie wiem. W Akademickiej Truś też miał amputowaną łapkę. Żyje, ma się raczej dobrze, choć jakieś problemy brzuszkowe się przyplątały.
Wiem, że tam, w Akademickiej, przeprowadzają wiele takich zabiegów. Ja nie mam strachu żeby tam iść z moimi stworami więc może tam pójdziesz..
Pozdrawiam

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 05, 2011, 21:58:32 pm »
Wataha i jak? wybraliście się w końcu do Akademickiej?

Tak byliśmy, z obsługi jestem bardzo zadowolona, ale nie rozumiem jak można zaproponować żeby podać królasowi antybiotyki jeśli się nie wie co królikowi dolega.

Łuciowa

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 05, 2011, 22:43:02 pm »
bardzo dziękuję, mam nadzieję, że niedługo będę mogła już myśleć o zaprzyjaźnianiu :) tylko czy wystarczy wykastrować samca ? przynajmniej na razie ? boję się, że się nie zaprzyjaźnią ...

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 09, 2011, 22:25:42 pm »
znowu zmieniamy z królowa miejsce zamieszkania więc teraz zapytam się kto może polecić dobrego weta na ratajach okolice osiedla polan....najlepiej żeby wet miał stalowe nerwy b Pulpecik ma ostatnio humory ;D
moja królowa Pulpecik ;**********

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 10, 2011, 19:59:47 pm »
Wataha i jak? wybraliście się w końcu do Akademickiej?

Tak byliśmy, z obsługi jestem bardzo zadowolona, ale nie rozumiem jak można zaproponować żeby podać królasowi antybiotyki jeśli się nie wie co królikowi dolega.

Taką sytuację miałam na Polance-zaproponowano antybiotyk, chociaż nie przebadano dokładnie królasa..

Fincia
Na Polan jest weterynarz (w niskich blokach, nie pamiętam nazwy gabientu) ale nie polecam..z psem bym tam nie poszła, a co dopiero z królikiem..

Byłam dziś u Hanny Lisieckiej w "Kobra" na szczepieniu 2+1. Wydaje się być bardzo kompetentna, jest cierpliwa, zadawała dużo pytań, żeby upewnić się, że król ma wszystko czego mu potrzeba ;)
miałam też wykład nt opieki nad królikiem i mimo, że wszystko to wiedziałam, to mi to nie przeszkadzało - jak przyjdzie osoba z mniejszą wiedza, to przynajmniej nauczy się prawidłowej opieki :) myślę, że jeszcze do niej wrócę.

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 13, 2011, 16:06:44 pm »
AgaG niestety byłam tam i wszystko mnie przeraziło w łącznie z podejściem weta do Pulpecika, na szczęście chodziloo tylko o pazurki ale szukam innego na ratajach...
a Kobra o której piszesz jest na Ratajach? gdzie dokładnie?

moja królowa Pulpecik ;**********

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #57 dnia: Marzec 26, 2011, 13:18:20 pm »
Dziewczyny, mam do Was pytanie. Noszę się z zamiarem wysterylizowania mojego uszaka. Czy mogłybyście mi napisać gdzie (w Poznaniu) kastrowałyście/sterylizowałyście swoje uszaki? Czy byłyście zadowolone? Jaki to był koszt?
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline Fincia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 328
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #58 dnia: Marzec 26, 2011, 16:01:29 pm »
ja to robiła w akademickiej i jestem bardzo zadowolona, koszt ok 100 zł
moja królowa Pulpecik ;**********

Struś

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #59 dnia: Marzec 26, 2011, 18:38:30 pm »
Wszystko ze zwierzakami załatwaim w Akademickiej...jestem bardzo zadowolona...

Offline PFK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 260
  • Płeć: Kobieta
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #60 dnia: Maj 03, 2011, 01:43:15 am »
Polecam Pana wet. Piotra Dąbrowskiego, gabinet znajduje się na ul. Zbąszyńskiej 26, blisko Bukowskiej.Panu Piotrowi towarzyszą dwie przemiłe panie,które wiedzą jak uspokoić zwierzaka,a sam weterynarz jest miły i potrafi udzielić rad,oraz powiedzieć co i jak robić.Ja osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń,a atutem jest to,że w przychodni jest dużo specjalistycznego sprzętu,gdzie na miejscu można wykonać wszelkie badania,jak i osobna sala na zabiegi.Ceny również nie są wygórowane,za badanie sierści pod względem pasożytów,badaniu kału zapłaciłam coś około 30 zł. :)

Offline TandB

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 10, 2011, 08:03:56 am »
Również polecam Pana wet. Piotra Dąbrowskiego i jego zespół! Ekstra podejście, opieka, mój królik miał robione zdjęcie RTG plus usuwanie zęba (ropień) plus antybiotyki (razem za to wszystko zapłaciłem ok 120 zł), i na razie (odpukać) króliczek dzięki zabiegowi wrócił do normalności :)... sama przychodnia jak już wspomniano powyżej jest dobrze wyposażona :) POLECAM :)  :krolik 

kasia:)

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpień 21, 2011, 09:59:49 am »
Proszę o pomoc, szukam weterynarza, który specjalizuje się w problemach z zębami i ropniami. Czy kogoś królas miał nawracające się ropnie (usuwane zęby) i mógłby mi polecić specjalistę w tej konkretnej "dziedzinie"?

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpień 21, 2011, 21:36:50 pm »
Polecam lek. wet. Oliwię Chosię. Przyjmuje w Przychodni Akademickiej na ul. Wojska Polskiego (Uniwersytet Przyrodniczy)> Ma spore doświadczenie z królasami z ropniami, podejmuje walkę nawet w beznadziejnych sytuacjach. Pon 15-22, wt 8-15, sr 15-22, cz i pt 8-15.

Offline TandB

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpień 22, 2011, 07:34:41 am »
Witam,
też miałem iść do lek. wet. Chosi, ale niestety wtedy (w maju) w klinice mieli popsuty aparat do zdjęć RTG. Wybrałem lek. wet. Dąbrowskiego (o czym można przeczytać trzy wątki wyżej :P), mój królik nie ma (odpukać) żadnych powikłań ani nawrotów choroby :), kica i skacze wesoło, że hej!

Lek. wet. zajął się króliczkiem bardzo dobrze! Mnie się u niego podobało! Lek. wet. Chosia ma dobre opinie, wybrałbym ją gdyby nie awaria sprzętu!
Pozdrawiam

kasia:)

  • Gość
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpień 22, 2011, 19:15:32 pm »
Nestety w moim przypadku lek. wet. Chosia nieprzekonała mnie swoją wiedzą. Kilka miesięcy temu trafiłam do niej, gdy mój królas kichał, a nasz weterynarz nie był dostępny. Królas został osłuchany, i Pani stwierdziła, że jest przeziębiony. Diagnoza okazała się pomyłką. Kolejny wet osłuchał królasa i stwierdził, że ma bardzo czysty oddech, i napewno nie jest to przeziębienie, dlatego przepisane leki niepomogły. Mam świadomość, że każdy może się pomylić, bo zwierze niepowie nam co mu jest. Co więcej do tej pory nieznalazł się nikt, kto by stwierdził jednoznacznie powód kichnia, które trwa juz od ok. pół roku (co prawda nie ma już takich ataków jak na samym początku). Myślę, że zdecyduję się na lek. wet. Hannę Lisiecką.Czy ktoś leczył ciężki przypadek u tego lek.wet.?Obecnie leczymy się u wspaniałego weterynarza, ale po kilku operacjach niestety i on stracił nadzieję,czego niemogę zaakceptować.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Odp: W razie czego - gdzie w Poznaniu?
« Odpowiedź #66 dnia: Wrzesień 02, 2011, 20:14:08 pm »
Niestety jak już udało mi się zapisać do wet. Lisieckiej ( jak mi się zdawało), po przybyciu na miejsce okazało się że jest na urlopie, a przyjął mnie jakiś młody lekarz. Podejście miał super- zwłaszcza do mnie (po tym jak wyrzucono mnie z kliniki na Mołdawskiej z chorym zwierzakiem miałam mnóstwo upierdliwych czyt. podważających kompetencje pytań). Wet sprawiał wrażenie jednego z bardziej zaangażowanych i kompetentnych wetów na jakich w Pozku trafiłam, i nie traktował gryzonia jak zła koniecznego i szkodnika, a pacjenta na równych psio-kocich prawach :) Gdyby nie odległość myślę że leczyłabym zwierzęta tam.

Dr Niklewicz... na dzień dzisiejszy mam mieszane odczucia.
Po poleceniu przez realię korzystałam jakiś czas z usłuch tego gabinetu- leczenie dr Niklewicza nie różniło się znacząco od leczenia innych wetów.
Wet raz uratował mi zatkane uszate maleństwo. Raz nie mógł sobie poradzić z leczeniem ropnia.
Zrezygnowałam po dwóch niby drobiazgach.
Do dziś nie mogę się doprosić wyników opłaconej (!) sekcji ("materiał" oddałam przed Wielkanocą (!) (dla porównania na międzyborskiej wynik dostałam po 3 godz).
Trochę się też naczekałam na szczepionkę dla króla. Wet tłumaczył, że czekają na nową partię. Jakież było moje zdumienie gdy w domu otwarłam książeczkę: termin szczepienia 20.04. , termin ważności "nowej partii" szczepionek maj tego samego roku (czyli ta sama którą był szczepiony rok temu). Wydawało mi się ponadto że szczepimy dwa razy w roku- wg pana Niklewicza wystarczy szczepić raz w roku, bo przecież zimą nie ma komarów.
Patrzył na mnie też krzywym okiem jak się upierałam żeby odrobaczyć swoją menażerię. Myślałam że to wet powinien namawiać do pilnowania tego, albo chociaż zasugerować że nie ma takiej potrzeby bez wcześniejszego zbadania kału.
Plusy- wet jest przesympatycznym człowiekiem, tego nie mozna mu ująć i nie kasuje dużo.

Teraz futerka leczę w Lecznicy pod Wieżami. Wiele zawdzięczam tamtejszym wetom, a szczegónie panu Andrzejowi (zabijcie, nie znam nazwisk, a na stronce też nie ma wymienionej kadry). Dobry wet od tych egzotycznej strony zwierzęcego świata, otwarty na nowe rozwiązania i konkretny. Dziękuję i polecam :)
Mam nadzieję, że nie zmienię zdania po operacji Tosia...