Autor Wątek: Czy może tak być ?  (Przeczytany 12383 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Czy może tak być ?
« dnia: Lipiec 24, 2012, 22:36:43 pm »
Cześć
Od kilkunastu tygodni mojej sąsiadce urodziły się maluszki.. kupiła samiczkę w zoologicznym i była już w ciąży. I teraz ma małe. I mam pytanie bo jak króliki będą miały 8 tygodni to trzeba rozdzielić maluszki.. no i mam pytanie czy samiczki mogłyby zostać razem z mamą  :icon_rolleyes 

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 24, 2012, 23:18:20 pm »
no i mam pytanie czy samiczki mogłyby zostać razem z mamą  icon_rolleyes

Teoretycznie mogą, ale zazwyczaj po dodatkowych kilku tygodniach zaczynają ze sobą walczyć, a potem małe dojrzewają i mogą być poważne walki (szczególnie, że żadne nie są sterylizowane). Do trzymania większej ilosci królików zawsze trzeba miec więcej przestrzeni, bo mały teren = krwawa walka o niego.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 24, 2012, 23:24:03 pm »
Eni dzięki za odpowiedz ;D

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 25, 2012, 00:13:45 am »
Jeżeli ta osoba nie zamierza sterylizować samic, na pewno będzie dochodziło do walk (hormony). Jednak jeżeli ma się możliwość umieszczenia w oddzielnych klatkach do czasu osiągnięcia wieku sterylizacji, to można by zostawić je razem. Zresztą dotyczy to samo samców. I rzeczywiście nie ma co zostawiać sobie tony królików, bo na to potrzeba dużo miejsca i jeszcze więcej czasu.
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 25, 2012, 10:50:39 am »
nie samiczki będą sterylizowane zresztą tak jak samczyki (przed oddaniem do nowego właściciela)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 25, 2012, 23:54:56 pm »
nie samiczki będą sterylizowane zresztą tak jak samczyki (przed oddaniem do nowego właściciela)

Mało jest weterynarzy, którzy sterylizują (przynajmniej z pozytywnym skutkiem króliki), a jeszcze mniej takich, którzy to robią przed 4 miesiącem (samce) i 6 miesiącem (samiczki) - tyle, to nikt nie będzie trzymał u siebie stada królików, szczególnie, że najczęściej już od 3 miesiąca zaczynają się sprzeczki, a dodatkowo takie rosnące zwierzaki pochłaniają masę jedzonka i funkcjonują jak horda tatarska ;)

Zdarzają się wyjątki, ale samiczki rzadko się zaprzyjaźniają na stałe, dlatego jak już sąsiadka chce zatrzymać jakieś króliczki, to lepiej samczyka - no i oba wysterylizować.

Króliki można trzymać razem, porozdzielana wg płci (trzeba to zrobić między 10 a 12 tyg, bo potem stymulacja może być tak duża, że dojdzie do kojarzeń wsobnych - wcześniejszego dojrzewania), do czasu zaobserwowania ataków i walk (nie dosiadania - gwałtów, prób kopulacji, a gryzienia). Jak zaczną się wzajemnie gryźć, to koniecznie trzeba je porozdzielać - bo gotowe się poważnie okaleczyć (skalpowanie, odgryzanie uszu, rany nosa, kończyn) - a takie rany mogą się goić paskudnie, wymagać szycia i w dodatku spowodować trwały uraz pogryzionego zwierzęcia do innych królików :/
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 26, 2012, 00:26:15 am »
Mało jest weterynarzy, którzy sterylizują (przynajmniej z pozytywnym skutkiem króliki)

Naprawdę? Wydaję mi się że sterylizacja ma same pozytywne skutki.
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 26, 2012, 00:34:20 am »
Mało jest weterynarzy, którzy sterylizują (przynajmniej z pozytywnym skutkiem króliki)

Naprawdę? Wydaję mi się że sterylizacja ma same pozytywne skutki.

Chyba negatywnym skutkiem będzie śmierć królika podczas zabiegu? Tak mi się skojarzyło :D
Ale umrzeć może i u dobrego weterynarza, ale to już OT jest więc znikam.

Osobiście uważam, że stwierdzenie "rzadko kiedy samiczki zaprzyjaźniają się na stałe" jest zbyt dużym uogólnieniem.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 26, 2012, 01:16:12 am »
No ja raczej o śmierci nie myślałam. Śmierć nie jest raczej skutkiem sterylizacji. Może być skutkiem wielu innych rzeczy które wyjdą podczas zabiegu sterylizacji lub błędem weterynarza. Trzymajmy się wersji żeby sterylizować i kastrować u sprawdzonych wetów, gdzie ryzyko błędu jest minimalne. I nie straszmy że jest to wielce śmiertelny zabieg.

Co do królików jak dla mnie nie ma żadnych reguł w  zaprzyjaźnianiu. Czysta swawola.  :pokoj:
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 26, 2012, 11:52:50 am »
zabieg sterylizacji i kastracji na pewno będzie jak przyjdzie czas.. i będzie wykonany u sprawdzonych weterynarzy

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 26, 2012, 14:23:42 pm »
I nie straszmy że jest to wielce śmiertelny zabieg.

Fakt, wielce śmiertelny to zabieg nie jest, ale zawsze przy każdym zabiegu jest ryzyko, że królik umrze. Niestety :(

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 26, 2012, 15:04:00 pm »
No nie da sie ukryć. Ludzie także mogą zejść podczas narkozy.
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 26, 2012, 22:32:11 pm »
to u tych polecany z listy SPK to jest mniejsze ryzyko ?

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 26, 2012, 22:59:36 pm »
Mało jest weterynarzy, którzy sterylizują (przynajmniej z pozytywnym skutkiem króliki), a jeszcze mniej takich, którzy to robią przed 4 miesiącem (samce) i 6 miesiącem (samiczki)

Mało jest dobrych i doświadczonych weterynarzy, którzy wykonają taki zabieg, żeby ryzyko było jak najmniejsze (większość go odradzi albo nie odradzi i z braku doświadczenia doprowadzi do komplikacji lub zabije królika :( ). A weterynarzy, którzy zgodzą się wykonać zabieg wcześniej niż w 4 miesiącu u samca i 6 u samiczki jeszcze trudniej znaleźć.


Iskro, to że Ty masz hodowlanego królika i samiczkę od kilku lat i tymczasy zaprzyjaźnione nie przenosi się na większość. Czytając to forum oraz polecaną przez SPK Miniaturkę trudno się zgodzić z tym, że przyjaźń damska jest trwała i łatwa. Nawet zaprzyjaźnione samiczki, oddawane do adopcji jako para, potrafią się (bez powodu) zacząć atakować. Uważam, że najbardziej naturalną przyjaźnią u króliczków jest samczyk i samiczka, więc jak ktoś ma wybór, to tak polecam - nie ma co liczyć na wyjątek od reguły.

Zabieg u weterynarza polecanego przez SPK (doświadczonego w operowaniu króliczków) znacznie zmniejsza ryzyko powikłań po operacji.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 27, 2012, 00:02:31 am »
to czyli radzicie u sprawdzonego weterynarza wykonywać zabiegi..

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 27, 2012, 00:11:19 am »
Oczywiście że tak.
Wiesz, polecani są już sprawdzeni. Niepolecani także - wiadomo gdzie nie iść.
Ale są miejsca w Polsce i weterynarze gdzie nikt znający SPK nie dotarł i nie miał okazji sprawdzić.
Jeżeli wybierasz się do takiego weterynarza, to trzeba przeprowadzić z nim poważną rozmowę. Powiedzieć czego się boisz i żeby Ci wszystko wytłumaczył. Jeżeli będzie unikał pogadanki to można założyć że nie bardzo wie co mówić.
Poczytaj o zabiegu i przeprowadź rozmowę, spytaj się wprost ile zabiegów przeprowadził itd.
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Paula_16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 27, 2012, 12:11:16 pm »
to już wolę do sprawdzonego jechać.. bo później bym myślała "a mogłam jechać do Poznania" ;/

Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 27, 2012, 13:29:08 pm »
Nie no oczywiście. Najpewniej jest tam gdzie sprawdzone. Ja też jakbym miała wybierać czy sprawdzić kogoś obcego to bym wolała pojechać tam gdzie wiem że będzie dobrze.
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline fokida

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 159
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 27, 2012, 17:22:32 pm »
Co do królików jak dla mnie nie ma żadnych reguł w  zaprzyjaźnianiu. Czysta swawola.
co racja to racja ;)

Offline otka_a

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 828
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy może tak być ?
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 28, 2012, 13:11:32 pm »
Ja mam u siebie dwie samiczki. Straciłam nadzieję na przyjaźń między nimi. Na szczęście mam warunki, żeby obie były osobno i w odpowiednich warunkach :)

A do weta jeżdżę aż do Torunia, bo nikogo sprawdzonego bliżej nie mam.