Tosia po kilku dniach na antybiotyku miała mieć zabieg usunięcia części skóry z rany a wyszła bardzo poważna operacja. okazało się że najprawdopodobniej rana jest objawem a nie przyczyną. w środku miała czarne poskręcane coś co atakowało sąsiednie tkanki. podczas operacji większość została wycięta ale mała jest bardzo osłabiona, nie ma apetytu i w ogóle nie chodzi. podkula łapkę przy której zaczyna się szew. dużo śpi pod kocykiem. 2 stycznia wizyta zobaczymy co będzie..
Tosia jest bardzo dzielna.