Króliczek już jest u mnie. Bardzo szybko się zaaklimatyzował. Ponieważ jest taką baaaaaardzo puchatą kuleczką zmieniłam mu imię na
Puszek.
Pomimo tego, że nie ma tylnej łapki jest bardzo żywotny i bardzo skoczny.
Moi rodzice są nim zachwyceni
On jest u nich w pokoju (u mnie Inoczka) i tylko co chwilę słyszę jak go wołają i coś do niego mówią
Z moją Inoczką obwąchały się przez kraty - z żadnej ze stron nie było widać oznak wrogości ani agresji, więc mam nadzieję, że uda się je zaprzyjaźnić i będzie
A oto kilka zdjęć z nowego domku:
Wieczorem wrzucę jeszcze link do filmiku z udziałem Puszka. Jako że niestety nie umiem nagrywać bez dźwięku
, czekam na podmianę ścieżki dźwiękowej przez youtube.
EDIT:
OK, mam nadzieję, że już się dźwięk podmienił
