Króle w Wielgowie pod Szczecinem.

[omry]

W Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Wielgowie pod Szczecinem znajduje się ok. 200 zwierząt. Są to zwierzęta zarówno dzikie, jak i udomowione. Część z nich trafiła tam ranna i czeka na powrót do zdrowia oraz na wypuszczenie do naturalnego środowiska, druga część natomiast jest oswojona i zostanie tam na zawsze. Oprócz dzikich zwierząt takich jak bobry, sarny, dziki, kaczki, wiewiórki czy lisy są tam też koszatniczki, fretki, króliki i świnki morskie, które czekają na swoje domy. Pan Michał, który zajmuje się całym towarzystwem nie ma zwyczajnie czasu na ogłaszanie się w Internecie, dlatego też ilość adopcji nie powala.
Może ktoś z okolic szuka króliczka? A może ktoś znajomy szuka fretki? Zapraszamy do adopcji!

http://iv.pl/images/01296060537307696985.jpg
http://iv.pl/images/14645235367194494929.jpg
http://iv.pl/images/64731797611374759160.jpg
http://iv.pl/images/21171084508628524268.jpg
http://iv.pl/images/30671339819670525369.jpg



Pozdrawiam,
Paula P.

[Iskra]

Myślę, że mogła bym pomóc w wyadoptowaniu zwierzaków- albo chociaż zabrania części do DT, żeby ułatwić "ogarnianie" p. Michałowi pozostałej reszty. 200 różnych zwierząt to masa roboty, także podejrzewam, że odciążenie chociaż z części królików, swinek czy koszatniczek ( widziałam na którymś zdjęciu) było by pożądane.

W jaki sposób można się skontaktować z p. Michałem bezpośrednio?

Jestem w stanie pomóc w zrobieniu zdjęć, poogłaszaniu futer na potralach adopcyjnych i pilnowania ich adopcji, a także zabrania części zwierzaków do różnych DT- bo łatwiej znaleźć dom stały, gdy znane jest bardziej zwierzątko z charakteru itd.

[Eni]

Myślę, że mogła bym pomóc w wyadoptowaniu zwierzaków- albo chociaż zabrania części do DT, żeby ułatwić "ogarnianie" p. Michałowi pozostałej reszty. 200 różnych zwierząt to masa roboty, także podejrzewam, że odciążenie chociaż z części królików, swinek czy koszatniczek ( widziałam na którymś zdjęciu) było by pożądane.

A może dałoby się znaleźć grupę, która chciałaby na miejscu pomagać, jak w Azylu w Toruniu? Wiadomo, ośrodek nie byłby miejsce docelowym i dt jak zawsze w cenie, ale przy pomocy zakróliczonych może dałoby się poznać zwierzątka i skorzystać na współpracy.

[Iskra]

To nie ode mnie zależy, tylko od zarządzajacych ośrodkiem Wiec najpierw muszę o czymkolwiek porozmawiać z p. Michałem, prawda? Nie znam pana, w ośrodku nigdy nie byłam, tylko o nim słyszałam o w telewizji od czasu do czasu coś obejrzałam. No, i raz rozmawiałam z p. Michałem w sprawie jakiegoś królika, o ile mnie pamięć nie myli.

A zresztą- Wielgowo jest ogólnie trudno dostępną dzielnicą Szczecina, przynajmniej z lewobrzeża,a i z prawobrzeża nie tak łatwo. Tam tak łatwo się nie dojedzie. Zwłaszcza bez samochodu.
Zresztą- zobacz sobie na mapie

[monika2415]

http://rozklady.docelu.pl/m,Szczecin/linia,73D,1,Wielgowo+11,SZC_73D_3,SZC_73511 a do Basenu Górniczego można dojechać tramwajami - 8 lub nocnym.

[Eni]

A zresztą- Wielgowo jest ogólnie trudno dostępną dzielnicą Szczecina, przynajmniej z lewobrzeża,a i z prawobrzeża nie tak łatwo.

No w końcu to ośrodek rehabilitacji dla zwierząt, a nie zoo, żeby ludzie się zwalali
Ale masz tam chyba bliżej, jak do Torunia, to zawsze awaryjnie może się przydać taka znajomość. Iskra, działaj

[omry]

Dziękuję w imieniu Pana Michała za chęć pomocy Wiedziałam, że znajdę tu osoby, którym los tych zwierząt nie będzie obojętny.
Jeśli chodzi o pomoc, to myślę, że bardziej trzeba jedzenia czy sianka dla zwierzaków, niż pomocy wolontariuszy jako tako ze względu na to, że tych udomowionych stworków jest mało w porównaniu z dzikimi, a do dzikich Pan Michał i tak nie wpuści, co jest raczej zrozumiałe. Pomyślałam więc o ogłoszeniach tych adoptusiów
Potrzeba też, jeśli ktoś miałby dojścia, koziego mleka czy mleka dla niemowląt dla młodego jelonka i dzika.

Nie wiem, jak będzie z DT, więc Iskro wyślę Ci PW z numerem do Pana Michała i proszę, dogadujcie się między sobą

[Iskra]

http://rozklady.docelu.pl/m,Szczecin/linia,73D,1,Wielgowo+11,SZC_73D_3,SZC_73511 a do Basenu Górniczego można dojechać tramwajami - 8 lub nocnym.

Wiem jak tam dojechać Ode mnie to dwie godziny wołami Jeżeli moja pomoc będzie potrzebna- mogę pojechać co weekend, robić zdjęcia, ogłaszać, zabierać do DT jak się znajdą wolne i zajdzie taka potrzeba.I raczej nie częściej, bo ja w tygodniu, wiecie, uczę się, pracuję, mam życie towarzyskie itd..

Nie ma co robić wielkich planów- najpierw trzeba załapć kontakt i porozmawiać jaka pomoc jest potrzebna

[omry]

A, dodam jeszcze, że Pan Michał powiedział mi, że czasem trafia do niego koło setki króli z laboratoriów. Nie wiem, jak on sobie z tym radzi, więc myślę, że wtedy dobrze by było, by miał kontakt z fundacją czy osobami prywatnymi mogącymi mu pomóc.

[monika2415]

A zresztą- Wielgowo jest ogólnie trudno dostępną dzielnicą Szczecina, przynajmniej z lewobrzeża,a i z prawobrzeża nie tak łatwo. Tam tak łatwo się nie dojedzie. Zwłaszcza bez samochodu.
Zresztą- zobacz sobie na mapie

Napisałaś że ciężko tam dojechać więc wysłałam rozkład jazdy a nie mapę dojazdu,chociaż w linku jest i to i to

[omry]

Nie miałam dostępu do kompa
Świnkowicze mieli pomóc, wiadomo cokolwiek?

[dori]

Myślę ,ze trzeba rzucić problem na forach np. dla koszatniczek , fretek

[Iskra]

Aktualnie królików w ośrodku nie ma Koszatniczki mieszkają z wiewiórkami i jest im tam na tyle dobrze, że nie szukają nowego lokum
Są za to dzikie zwierzątka- jelonek i koziołek- i one potrzebują koziego mleka, gdyby ktoś ze Szczecina miał na zbyciu