Blacky co do zasobow kadrowych- kilka miesiecy temu pisalam do Ciebie i Tajniaka, iż mogę pomoc w moderacji forum, gdyz przebywam na nim bardzo często i mam na to czas.
Monia ja również nie mam pojęcia dlaczego nie mogę być moderatorem. Z tego co widzę, konkurs na moda się odbywał (albo i konkursu nie było a sam wybór się dokonał) bo do moderacji doszły 2 osoby. Szkoda tylko że to nie było oficjalne, tak aby osoby zainteresowane mogły zgłosić swoją kandydaturę.
Jak to się u nas mówi przy wyborach "głosuje swój na swego"..... Może i tu podobna zasada działała, dlatego inne osoby nie zostały wytypowane nawet do roli moderatorów. A potem są zażalenia, że kadry za mało.... Coś tu nie tak jest...
Bosniak już napisała, że nie będziemy jednostkowo tłumaczyć się czemu ktoś został lub nie został moderatorem.
Gwoli wyjaśnienia napiszę dwa ogólne zdania. Zapominacie, że administracja forum stanowi całość - to jest grupa, która musi ze sobą współpracować i się wspierać, a idealnie jest jak wszyscy się lubią.
Dodam też, że tu nie ma demokracji - nie miejcie wątpliwości. To nie użytkownicy decydują kto zostanie moderatorem, ale administracja i okazjonalnie Zarząd. Ja sama startowałam w konkursie na moderatora i zostałam wybrana przez osoby, których wtedy niemal nie znałam. Dostałam okres próbny, a dopiero potem prawa moderatora. Nie jest to też konkurs popularności. Użytkownicy nie wiedzą o sobie nawzajem mnóstwa rzeczy, które my wiemy i które wykluczają możliwość zostania moderatorem. Nie upubliczniamy wielu faktów, co nie znaczy, że o nich nie wiemy. Do tego możemy po prostu nie mieć ochoty z kimś współpracować. Samo przebywanie na forum nie jest przesłanką do zostania moderatorem - mielibyśmy wtedy samych moderatorów.
Każdy w swoim odczuciu byłby wspaniałym moderatorem czy administratorem, co nie znaczy, że jesteśmy zobligowani każdemu dać szansę.
Moderatorów nie jest za mało, jest ich w tej chwili w sam raz do doglądania forum. Długo pracowaliśmy, żeby doprowadzić forum do takiego stanu. Nie będziemy dokoptowywać sobie nowej osoby, żeby zrealizować projekt, którego po prostu nie chcemy realizować, bo nie widzimy w nim sensu czy potencjału.
Mam nadzieję, że to wyjaśni sprawę, bo ostatnio spędzamy stanowczo za wiele czasu tłumacząc się z rzeczy, z których tak naprawdę wcale nie musimy się tłumaczyć. I nie wiem na ile jeszcze starczy nam zapału.
Na chwilę obecną uznaliśmy, że nie potrzebujemy nowego podziału sklepów. Nie jest to też na tyle ważna kwestia, żeby tak długo się nad nią rozwodzić.
Jeśli będą jeszcze jakieś komentarze czy pomysły dotyczące działu o sklepach zoologicznych, to zapraszam. Inne wypowiedzi będą uznawane za off-topic i odpowiednio nagradzane.