pumeczka- więc musisz się zdecydować (:
albo nie zależy ci na rodowodzie- czyli konkretnej rasie, udukumentowanym pochodzeniu kilka pokoleń wstecz- i wtedy albo kupujesz wielką niewiadomą w sklepie zoo-malucha, który moze mieć dosłownie każdą chorobę, od tych genetycznych, do tych wynikających z zaniedbanie, być za młody i w zasadzie może nawet nie wyrosnąć na rexa w estremalnych przypdkach
Wtedy lepiej zaadoptować takiego uszaka z SPK, PK czy też od osób prywatnych (np. tablica. Ale adoptować, nie kupić
)- można poczekać, a i rex lub szare maleństwo się znajdzie do adopcji
Albo zależy ci na konkretnej rasie, konkretnym umaszczeniu, rodzaju włosia, znajomości przodków. Chciesz wiedzieć, w jakich warunkach żyją rodzice twojego królika, w jakich warunkach będzie żył twój królik jako maluszek, chcesz wiedzieć, ile razy królica w roku ma miotów, na jakiej zasadzie następuje dobór par hodowlanych. To wtedy wiąże się nie z szukaniem najbliższej hodowli, tylko najlepszej dostępnej hodowli. Wiąże się z telefonami do hodowli, e-mailami, calkiem możliwe że z wyjazdem po królika gdzieś w Polskę. No i z większym raczej wydatkiem za maluszka, niż w sklepie. Bo nie każda zarejestrowana hodowla jest dobra ( koło Szczecina jest duza hodowla, z której wychodzą w świat spore ilości niezbyt zdrowych maluchów).
Ja mam rex'a- co prawda myszoskoczka- i mój jest z hodowli w Warszawie