Staruszki są na prawdę wspaniałe. Powiedziałabym, że nawet mają nieco więcej plusów niż młodzież. Są bardziej ustatkowane, ale nadal skore do brykania, zabawy i nie wiem jak u innych, ale z wiekiem mój Olek stał się bardziej przytulaśny i teraz sam szuka kontaktu i doprasza się o uwagę.
Nie ma co się bać starszyzny - brać i kochać!