Dziewczyny, same dobre wieści!!
sicca, absolu
Wczoraj dowiedziałam się, że w sobotę robimy podmiankę podopiecznych (a w zasadzie odmiankę) i
Zumba, Rumba i Pan Październik pojadą do Lublina do Gosi! Będę tęsknić, zwłaszcza za dziewczynkami, bo są naprawdę kochane, ale będą mieli większy kontakt z człowiekiem, będą pod bacznym i uważnym okiem Gosi, no i leki... nie będzie trzeba jeździć do biura o wyznaczonych porach dwa razy dziennie
Do nas za to w sobotę przyjeżdża
Yogi i Bursztynek
W biurze już prawie wszystkie uszaki siusiają do kuwet! U większości nawet bobki lądują w kuwetach, więc jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, bo nagle sprzątanie zajmuje dwa razy mniej czasu
Nawet
Docent i Profesor grzecznie wchodzą do kuwet
Wczoraj odebrałam
Leszczynkę z zabiegu usunięcia martwych tkanek wokół rany, którą sobie rozgryzła. Biedaczkę trochę teraz szwy ciągną.
Założyłam jej dziś kubraczek, w końcu po tygodniu noszenia kołnierza. Myślałam, że mała zacznie się myć, ale ona liznęła się dwa razy i teraz od pół godziny ciągnie się za rękawek
Pierwszy stres po założeniu wdzianka trzeba było odespać
Potem trzy liźnięcia po nodze
I zaczynamy szarpać rękaw
O proszę jak jej w zieleni do twarzy
Miałam też wczoraj okazję podglądać
Zuzię podczas spaceru. Boże jak ona pomyka!
Prędkości nabiera takiej, że widać tylko czarną smugę. Na razie dość szybko się jednak męczy i wraca na swoje posłanie.
Trzeba jej szybko wykombinować jakiś chociaż prowizoryczny wózek, bo mała chce chodzić
Niestety ze spacerów zdjęć nie mam, ale mam za to zdjęcie z odwiedzin dużego kolegi-
RyśkaNie udało mi się wczoraj na kontrolę zabrać
Oczka, więc jedziemy dopiero dziś.
Proszę o kciuki, żeby mała nie była w ciązy!!