Ok. tydzień temu zauważyłam u Fiony łyse placki na zgięciu skoków. Są dosyć małej średnicy, nawet mniejsze o połowę od jednogroszówki. Poszliśmy do weta, okazało się, że to grzybica Sad Smarujemy 3 razy dziennie Imaverolem i Tridermem. Zakupiłam też płyn do dezynfekcji Virkon S. Czy ktoś kto zwalczył grzybicę mógłby podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami ? Bo nie bardzo wiem jak mam postępować w związku z tą dezynfekcją, czy podłogę również mam umyć tym płynem ? (virkonem) Często dezynfekować klatkę? Czytałam również, że kąpiele w Nizoralu są pomocne, ale nie wiem czy jest to konieczne. Te łyse placki są tylko na skokach, natomiast Fiona myje się dosyć często teraz, martwię się, żeby to się gdzie indziej nie przeniosło : ( Wiem, że to długa walka, ale proszę o jeszcze jakieś porady. Ranki są na samych podeszwach, więc królik biegając może wycierać/podrażniać to miejsce- można temu jakoś zapobiec?