Porady > Choroby

Rany i zadrapania: wygląd, umiejscowienie, pierwsza pomoc

(1/23) > >>

Perempuan:
Hej!!

Piszę bo trochę martwi mnie już sytuacja... Otóż Julek ostatnio dostawał zastrzyki i zrobił mu się strupek na karku. Wymacałam go przy głaskaniu, ale wiem , że możliwe są takie odczyny, więc nie panikowałam tylko pomyślałam - zagoi się, odpadnie i będzie spokój. ALE moja Hekti ma jakąś fazę i 'walczy' z tym strupem jak głupia! boksuje Julka w ten strup, kopie w nim, podgryza...;/  Julka to nie boli, bo nie ucieka, nie walczy, daje jej robić swoje... ale kurde rozdrapuje ten strup i on się powiększa, nie może się zagoić !!  :nie_wiem nie wiem co mam robić... nie mam jak ich teraz rozdzielić.. mają wspólną zagródkę... nawet jeśli w ciągu dnia mogę kontrolować sytuację, to w nocy niestety nie powstrzymam małej zołzy  :lanie: jestem poza miejscem zamieszkania... (święta...) i do weta też tak średnio mam możliwość... i w sumie pytanie czy w ogóle wet może okazać się konieczny czy jak? czy go obwinąć czymś... głupieję  :crazy:

IzaK:
Jeśli to jest "żywy" strup, to nie ma co się martwić. Może masz kubraczek? Załóż mu, to nie będzie mogła go drapać mała złośnica  ;-)

Perempuan:
No wlasnie w zasadzie teraz to nie jest żywy strup... Po tym rozdrapywaniu teraz to juz raczej rana... Nie wiem... Nie saczy sie, ale jest placek bez wlosow, rozowy, twardy.... A kubraczka nie mam ;(

Gosiaczek86:
Jeśli nie powiększa się i nie ma rozległej martwicy- to z czasem sam zniknie, tylko pilnuj, żeby się nie zapaprało :)

monika2415:
My też walczyliśmy z takim strupem u Niusi i to długo.Próbowaliśmy różnych rzeczy - smarowaliśmy,przemywaliśmy i tak nic nie pomagało.Im częściej to dotykaliśmy tym bardziej się tym wkurzała i to wygryzała.Po czasie samo przeszło ale teraz się nauczyliśmy i zamiast "Dzień dobry" u weterynarza mówimy "Kujemy w dupkę".
Staraj się go nie głaskać w tym miejscu,obetnij sierść tak żeby nie dotykała tej rany bo wtedy go to łaskocze i dostaje szału.Myj ręce przed kontaktem z królasem i po.No i trzymaj z daleka tę niedobrą Hekti :)

Tutaj jest opisana nasza historia:

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9324.msg170386#msg170386

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej