Autor Wątek: E.cuniculi  (Przeczytany 286823 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #560 dnia: Grudzień 29, 2017, 11:50:32 am »
Jeszcze w wigilię była "normalna".
Pierwsze objawy ( oczopląs, problem z utrzymaniem równowagi i przekręconą główkę ) zobaczyłem w pierwszy dzień świąt rano.
Lekarstwa ( lapizole i metacam ) dostała już po godzinie od zauważenia objawów.
Oczopląs ustał jej prawie natychmiast.
Ograniczyłem jej ruchy wkładając ją do pojemnika do przewozu królika.
W pierwszy dzień karmiłem ją z strzykawki w drugi dzień zaczęła sama jeść.
Na trzeci dzień dodałem jej witaminę B.
Je mniej niż jak była zdrowa mniej więcej o połowę ale stara się jeść sama.
Nie dokarmiam jej już bo bardzo tego nie lubi, bardzo ją to stresuje.
Gdy zaczyna się sama myć (lizać) to wygląda jakby była zdrowsza bo na drugi dzień sprawiało jej to niemały problem.
Niepokoi mnie tylko że na 3 i 4 dzień miała jakby większy problem z utrzymaniem równowagi i główka jej się bardziej przekrzywiła gdy odpoczywa lub śpi.
Teraz nie wiem czy to z powodu mniejszych kalorii czy po prostu choroba nie ustępuje.

Dzisiaj jest 5 dzień.
 

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #561 dnia: Grudzień 29, 2017, 11:57:18 am »
Sprawdziłam, że ten lapizole to fenbendazol, więc bardzo dobrze, że tak szybko go dostała. Powinna dostać jeszcze antybiotyk i coś na odporność. Kiedy idziesz do lekarza z nią? Proszę, poproś o to, bo to ważne. Leczenie może potrwać długo, mogą być gorsze i lepsze dni. Jak oceniasz ilość jedzenia, które przyjmuje?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #562 dnia: Grudzień 29, 2017, 12:21:05 pm »
Pisałem, że je mniej więcej połowę tego co przed chorobą ale wczoraj zjadła chyba jeszcze mniej bo dzisiaj jest bardzo słaba.
Mam zamiar dokarmić ją strzykawką.
U lekarza jestem umówiony na 03.01.2018.
Podaje jej witaminę B complex.

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #563 dnia: Grudzień 29, 2017, 12:27:30 pm »
No to na pewno za mało je. Vit B - to dobrze, bo wzmacnia układ nerwowy, ale, jak pisałam wyżej, powinna dostać też antybiotyk i coś na odporność.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #564 dnia: Grudzień 29, 2017, 13:48:59 pm »
Wyprowadziłem ją na garden na 5 minut bo zimno dzisiaj.
Dokarmiłem ją z strzykawki.
Duża zmiana na plus.
Jest dużo żywsza.

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #565 dnia: Grudzień 30, 2017, 17:32:11 pm »
Po wczorajszym fajnym dniu i nocce dzisiaj zaczęła przewracać się na plecy.
Czy to tylko jeden z objawów tej choroby czy pogorszenie stanu?
Gdy jest "normalna" to wygląda na silniejszą niż przez pierwsze dni.
Będzie lepiej czy już tylko gorzej?

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #566 dnia: Grudzień 30, 2017, 18:17:55 pm »
Może być różnie, naprawdę trudno ocenić. Błędem jest, że króliczka ciągle nie dostała antybiotyku! Może być lepiej, pogorszenie może być chwilowe. Trudno wyrokować, nawet jeśli leczenie jest prawidłowe, a w Waszym przypadku jest po prostu niepełne.
W ec podaje się zazwyczaj sulfonamidy (jak np. bactrim). OCzywiście fenbendazol również.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #567 dnia: Grudzień 30, 2017, 21:12:46 pm »
Dzięki joac za odpowiedź.
Byłem dzisiaj u weterynarza ale stwierdził, że nie może już inaczej pomóc.
Chciałem iść jutro do weta bez królika po antybiotyk ale jutro niedziela, nie wiem czy coś załatwię.
Dzisiaj mogę mieć dostęp tylko do amoksycyliny.

Myślisz, że mogę podać odpowiednią dawkę?

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #568 dnia: Grudzień 30, 2017, 21:43:49 pm »
Capricorn, amoksycyliny chyba w ogóle nie można podawać królikowi :/ Nawet głupia enrofloksacyna byłaby lepsza niż nic, choć standardowo podaje się, jak pisałam, sulfonamidy.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #569 dnia: Grudzień 31, 2017, 14:08:00 pm »
Byłem dzisiaj u weta i dał mi sulfatrim.
To chyba ostatnia rzecz jaką mogłem dla niej zrobić.
Zobaczymy jaki będzie efekt.

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #570 dnia: Grudzień 31, 2017, 14:20:02 pm »
Byłem dzisiaj u weta i dał mi sulfatrim.
To chyba ostatnia rzecz jaką mogłem dla niej zrobić.
Zobaczymy jaki będzie efekt.
Dobrze!!! Cieszę się, że jednak zdobyłeś lek. Trzymamy mocno kciuki za Twojego uszaka.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #571 dnia: Styczeń 02, 2018, 13:10:47 pm »
Czytałem dzisiaj wątek pszczółki.
Jej wygląd i zachowanie w czasie choroby prawie w 100 procentach pokrywa się z moją króliczką.
Od sylwestra dostaje już antybiotyk ale poprawy jako takiej nie widać.
Dzisiaj dziewiąty dzień leczenia.

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #572 dnia: Styczeń 02, 2018, 15:25:44 pm »
Trzymaj się, robisz teraz, co możesz. Pamiętaj, by wzmacniać jej odporność, to ważne w e.c. Leczenie czasem trwa naprawdę długo, nie możesz się poddawać.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline Graszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5396
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Moje króliki: Rubinka i Pierwiosnek
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM Izolda 29.04.2021, Kubuś 29.06.2021
  • Za TM: Bambosia-30.11.2017r, Niuniuś-16.04.2018r, Stefanek-27.04.2018r, Tuptuś-28.04.2019
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #573 dnia: Styczeń 02, 2018, 20:22:43 pm »
Trzymam kciuki za uszatynkę. Przeszłam tą z chorobę z dwoma króliczkami. Może poczytaj na moim wątku jak to było z Kubusiem. W maju minęło 2 lata jak zaleczyliśmy tą chorobę i odpukać nie ma nawrotu. http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14959.2800.html

Offline capricorn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Birmingham UK
  • Moje króliki: Funciak (ale to samiczka)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #574 dnia: Styczeń 03, 2018, 05:47:09 am »
Wczoraj jakieś dwie godziny od napisania posta zaczęło jej się poprawiać.  :bunny:
Zaczęła jakby prościej siedzieć, główka mniej przechylona, potrafiła ją wyżej trzymać, dużo większy apetyt, sama napiła się wody.
Z godziny na godzinę było coraz lepiej.
Wieczorem tył tułowia już całkowicie w pionie i pod jej pełną kontrolą.

Ps. W czasie tej choroby stała się jakby bardziej wybredna.
To co jej smakuje jednego dnia, następnego już nie chce w ogóle i znowu muszę kombinować co jej podać do jedzenia.
Wraca do tego jedzenia dopiero za kilka dni.
Jedyna rzecz, która jej smakuje zawsze i wszędzie to gałązki winogrona ale przy jej apetycie to musiałbym chyba kupić jakąś winnicę.

Jestem dobrej myśli.

10 dzień leczenia.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2018, 05:55:12 am wysłana przez capricorn »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #575 dnia: Styczeń 03, 2018, 10:21:57 am »
Trzymam kciuki i bardzo się cieszę (na razie po cichu) :bunny:
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline kamila27b

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Puszczykowo (Poznań)
  • Za TM: Bazyl + (2011), Szymek +(20.08.2016), Włochatek + (12.01.18) Pusia + (20.01.2018)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #576 dnia: Styczeń 10, 2018, 18:39:15 pm »
Chciałabym zapytać, czy przy E. Cuniculi może występować padaczka, albo ona jest następstwem wyrządzonych szkód przez pasożyta? Mój Włochatek (wiek 11-tyg) jest na 3-dniowej hospitalizacji, pod kroplówką i miał już moment, gdy umieścili go w komorze tlenowej. Ataki go kompletnie wykończyły. Jutro go odbieram, chcę miec pojęcie o co pytać/prosić lekarza.

1. Czy 3 dni podawania leków na pasozyta  kończą leczenie, czy powinnam dostać do domu leki aby kontynuować podawanie samodzielnie? ile trwa takie leczenie?

2. Czy przyp adaczce króliczek musi brać leki dożywotnio?

Zastosowano tam leki n a pasozyta i padaczke. Dopiero po tych padaczkowych, ataki ustały i stan się poprawił. Albo to czas działania przeciwpasożytniczych, potrzeba więcej czasu na efekty?

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #577 dnia: Styczeń 10, 2018, 18:44:06 pm »
Padaczka jest jednym z objawów, nie chorobą samą w sobie. A masz na pewno zdiagnozowane ec? Czy to leczenie w ciemno? gdzie leczysz uszaczka? taki maluszek i ec/padaczka? Nieciekawie :/
Jeśli to JEST ec, to na pewno trzydniowa kuracja na nic się nie zda. EC leczy się długo, na pewno w tygodniach, nie dniach. Musiałabyś dostać do domu fenbendazol i antybiotyk + vit B, coś na odporność. Ale pytanie brzmi: czy to na pewno ec?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline kamila27b

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Puszczykowo (Poznań)
  • Za TM: Bazyl + (2011), Szymek +(20.08.2016), Włochatek + (12.01.18) Pusia + (20.01.2018)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #578 dnia: Styczeń 10, 2018, 19:57:01 pm »
Króliczkowi zrobili badania krwi w których wykazano lekką niewydolność nerek (prawdopodobnie odwodnieie, bo przez ataki nie jadł i nie pił). Natomiast typowo pasożyta nie stwierdzono, gdy pytam o niego to lekarz jakos inaczej odpowie, więc nie wiem czy w ogóle szukali pasożyta we krwii czy nie..
Króliczka leczę  w lecznicy, klinika w Poznaniu, 24h i u specjalisty od małych i egzotycznych zwierząt.

Króliczek zaczał drgać główką, bardziej uchem i lekko powieka latała w przyspieszeniu. Potem zaczął się epizod, gdy główkę jakby niewidzialna siła ciągneła do tyłu za siebie aż się przewracał. Do tego optem wystąpiło mega zgrzytanie zębów i ślina z buzi, może nawet zabarwiona na mleczny kolor (cięzko stwierdzić, obok pysczka ma białe futerko). Potem już gorzej. Chodził przy scianie bez celu jak maszynka, wchodził w ściany, w kólko wokół siebie. Nie reagował już na człowieka, i siedział z pyszczkiem w strone kąta.. No i potem seria ataków gdzie go rzucało bezwładnie, jakas mocna siła. Aż wyleciał z klatki, tak gnim wyrzuciło z taką siłą, że otworzył drzwi... No i pisk paniczny pisk. Potem wiotczenie mięsni i całkowity brak równowagi aż padał i nie mógł się podnieść. toczył się.. Chwilę spokoju i znowu atak.. I tak na tych podstawach lekarz podejrzewa e.c. i padaczke. Natomiastm usiał podać coś szybko bo maluch by się wykończył..

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: E.cuniculi
« Odpowiedź #579 dnia: Styczeń 10, 2018, 20:00:08 pm »
Ojej, bardzo źle to wygląda :( Ja niestety nic nie pomogę, ale nie wiem, czy klinika na mieszka to dobre rozwiązanie :( Szczerze mówiąc, mam właściwie pewność, że niedobre. Jaki lekarz?
Może warto by przenieść się do dr Tomaszewskiej do kliniki pod wieżami? Ewentualnie rozważyć wyjazd do weta w innym mieście, najbliżej nas masz dobrego weta w Bydgoszczy i Wrocławiu. W Poznaniu jest kiepsko z króliczymi wetami :/
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html