Nie bój się pytać-ja się kiedyś bałam pytać,mialam zaufanie do weta,a kiedy zaczęłam pytać,to pan specjalista się obraził-i dobrze,bo okazało się,już u innych lekarzy,że postawił złą diagnozę i nie podawał nawet leków przeciwbólowych.Właściciel pacjenta ma prawo wiedzieć,jak i czym leczony jest jego zwierzak.
Teraz zawsze pytam o nazwy podawanych leków.
W razie czego wielu ludzi z forum służy radą,a w Polsce są lekarze specj. od krolików,z którymi można się skonsultować nawet telefonicznie,co sama czasem robiłam,jeśli miałam wątpliwości,co do podawanych leków.