niekoniecznie musi tak być moja Pyza miewa okresy, przewaznie nie daje się wziąć na ręce, ale czasami ma takie dni, że wręcz przytula się jak ją wezmę, generalnie wiem, ze króliki tego nie lubią, więc staram się jak najrzadziej brać ją na ręce, boję się także, że może jej coś się stać, bo nigdy nie potrafi normalnie zejsć, tylko zawsze wykonuje taaaaaaaakiego susa.